12. kolejka ACB: Powrót na parkiet Printezisa

Michał Fałkowski 13 Grudnia 2009, 00:02

Wydarzeniem sobotniej części 12. kolejki ACB był z pewnością powrót na parkiet Georgiosa Printezisa. Dokładnie pierwszego dnia listopada jego drużyna, Unicaja Malaga grała wyjazdowe spotkanie w Sewilli przeciwko tamtejszemu Cajasol. W jednej z akcji Grek przy próbie wsadu stracił kontrolę nad ciałem i upadł na kark. Przez kilka minut oszołomiona publiczność w stolicy Andaluzji patrzyła jak koszykarz nie rusza się wcale i zostaje zniesiony z parkietu na noszach. Wstępne badania stwierdziły wówczas częściowy zanik pamięci oraz zmiażdżone kości barków i ramion.

I choć optymistycznie nastawieni lekarze wskazywali, iż skrzydłowy Unicaji na boisku pojawi się najszybciej po trzech-czterech miesiącach (o ile w ogóle w tym sezonie), koszykarz dał wyraz prawdziwej niezłomności i nie dość, że do gry powrócił po zaledwie sześciu tygodniach, to jeszcze uczynił to w wielkim stylu. Przebywając na parkiecie przez 25 minut, Printezis w tym czasie zdobył 15 oczek i będąc liderem Unicaji, poprowadził ją do piątej wygranej w lidze, tym razem na wyjeździe nad Bizkaią Basket Bilbao. Warto jednak dodać, iż Greka dzielnie wspierał Carlos Jimenez, autor ośmiu oczek i 10 zbiórek oraz wszechstronny Jiri Welsch - 10 punktów, pięć zbiórek i pięć asyst.

W sobotę swoje mecze wygrywały także ekipy z czołówki - Caja Laboral Baskonia oraz Power Electronics Walencja. Podopieczni Dusko Ivanovicia wywieźli cenne punkty z bardzo trudnego terenu w Badalonie, a bohaterem starcia okazał się Fernando San Emeterio. Niepozorny Hiszpan zaaplikował DKV Joventutowi aż 26 oczek, czterokrotnie karcąc defensywę rywala rzutami z dystansu. Po stronie gospodarzy 20 punktami odpowiedział Antonio Bueno, który w trumnie okazał się lepszy od Tiago Splittera (16 oczek), lecz to nie on po meczu mógł się uśmiechnąć.

Choć wynik sugeruje, że drużyna z Walencji nie dała najmniejszych szans zespołowi Suzuki Manresa, losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w drugiej połowie. Trzecią i czwartą kwartę gospodarze wygrali bowiem aż 56:28, a cały mecz różnicą osiemnastu punktów. Wcześniej to jednak goście radzili sobie lepiej. Po 15 oczek dla Power Electronics rzucili Marko Marinović oraz Rafa Martinez, a Roman Montanez zdobył 16 punktów dla Suzuki.

W sobotę swój mecz wygrała również, podobnie jak Unicaja po raz piąty w sezonie, drużyna Estudiantesu Madryt, lecz rezultat ten nie wpłynął znacząco na układ tabeli, choć przegrany, CB Granada, jest coraz bliżej strefy spadkowej. W niedzielę natomiast ciekawe zapowiada się starcie nieźle spisującego się beniaminka Xacobeo Blu:sens Obradoiro z niepokonanym dotąd Realem Madryt, zaś o 12.30 na parkiet w Alicante by zmierzyć się z tamtejszym Meridiano wybiegnie Michał Ignerski i jego Lagun Aro Gipuzkoa.

Wynik sobotniej części 12. kolejki ACB:

DKV Joventut Badalona - Caja Laboral Baskonia 73:77 (24:24, 12:10, 17:22, 20:21)
(Bueno 20 (6 zb.), Tucker 17 (3x3), Bogdanović 11 (3x3) - San Emeterio 26 (4x3), Splitter 16 (7 zb.), English 9 (1x3))

Power Electronics Walencja - Suzuki Manresa 92:74 (13:18, 23:18, 28:14, 28:14)
(Marinović 15 (3x3), Martinez 15 (3x3, 5 as.), Claver 14 (1x3, 5 zb.), Lishchuk 11 (1x3, 5 zb.) - Montantez 16 (2x3), San Miguel 14 (1x3), Gladyr 10 (2x3))

Estudiantes Madryt - CB Granada 77:65 (23:10, 13:22, 19:17, 22:16)
(Oliver 18 (4x3), Popović 13 (6 zb.), Suarez 13 (2x3, 5 zb.), Jasen 11, Caner-Medley 10 (2x3, 8 zb.) - Jasen 12 (3x3), Hendrix 10 (5 zb.), Stefanson 10 (3x3))

Bizkaia Basket Bilbao - Unicaja Malaga 70:81 (20:22, 15:19, 19:17, 16:23)
(Mumbru 19 (3x3, 6 zb., 4 as.), Conley 18 (2x3) - Printezis 15 (2x3), Rodriguez 10 (1x3), Welsch 10 (1x3, 5 zb., 5 as.))

Tabela ACB po sobotnich meczach 12.kolejki :