- Trenuję od dawna, ale po takiej kontuzji powrót do gry musiał być stopniowy. Najpierw treningi z drużyną, ale z wyłączeniem ćwiczeń, w których jest kontakt z innym graczem. Potem stopniowe wchodzenie w małe i duże gry. Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Nigdy nie byłem tak dobrze przygotowany do sezonu - mówi koszykarz "Czarnych Koszul".
25-letni gracz po przebytych zabiegach nie odczuwa urazu kolana, którego nabawił się kilka miesięcy temu. Kapitan warszawskiej drużyny w najbliższym czasie chce pokazać trenerowi Wojciechowi Kamińskiemu, że mimo długiego rozbratu z koszykówką, będzie przydatnym graczem.
W ostatnim okresie kapitan Polonii Azbud stracił na wadze. - To nie jest efekt kontuzji. Po prostu taki sobie postawiłem cel. Zmniejszyć wagę, polepszyć szybkość i dynamikę - wyjaśnia Przybylski na stronie internetowej klubu ze stolicy.