Tydzień NBA w liczbach

Za nami kolejny tydzień zmagań w najlepszej koszykarskiej lidze na świecie. Portal SportoweFakty.pl przedstawia w liczbach najważniejsze wydarzenia z ostatnich siedmiu dni.

W tym artykule dowiesz się o:

3 - doczekaliśmy się trzeciego triple-double w sezonie. Jego autorem okazał się Gilbert Arenas z Washington Wizards, który w sobotę zaaplikował Indianie Pacers 22 punkty, 11 asyst i 10 zbiórek. Niestety jego Czarodzieje poległy 113:114 i z bilansem 7-14 plątają się w ogonie Konferencji Wschodniej. Wcześniej triple-double notowali LeBron James oraz Rafer Alston.

6 - punktów zdobyła Utah Jazz w czwartej kwarcie środowego spotkania przeciwko Los Angeles Lakers. W tym czasie koszykarze z Salt Lake City przestrzelili 16 z 18 rzutów z gry i popełnili dziewięć strat. Od czasu wprowadzenia zegara odmierzającego czas akcji, zaledwie osiem innych drużyn notowało sześć albo mniej punktów w czwartych kwartach.

8 - w tylu meczach z rzędu Kevin Durant zdobywa co najmniej 25 punktów. To najlepsza passa w NBA, dzięki której lider Oklahomy jest trzecim najlepszym snajperem w lidze ze średnią 28,3 punktu. Grzmot mimo niedzielnej porażki z Cleveland Cavaliers wciąż legitymuje się bardzo dobrym bilansem 12-10.

10 - wygranych z rzędu to seria Boston Celtics, najlepszej obecnie drużyny w NBA z bilansem 19-4. Mistrzowie ligi sprzed dwóch sezonów po raz ostatni przegrali 20 listopada, a sześć z ostatnich siedmiu triumfów odnieśli na parkietach rywali. Czy ktoś w końcu zatrzyma rozpędzoną ekipę Doca Riversa?

11 - punktów w drugim tegorocznym debiucie zdobył Allen Iverson. Answer wrócił do klubu, którego jest ikoną i bożyszczem , lecz nie pomógł w odniesieniu zwycięstwa w poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Denver Nuggets. Co ciekawe, "AI" w pierwszym meczu w barwach Memphis Grizzlies także miał 11 oczek, a Niedźwiadki tamto spotkanie również przegrały. Jak pech to pech.

12 - porażek z rzędu w wykonaniu Philadelphii 76ers. Szóstkom nie pomogło póki co sprowadzenie wspominanego już Iversona. Ich skład nie wygląda najgorzej (Iguodala, Brand, Young, Dalembert), lecz wyniki mówią same za siebie. Porażki z Charlotte, Oklahomą czy Detroit chwały im nie przynoszą. W całej NBA od Philly gorsze są już tylko dwie ekipy - New Jersey i Minnesota.

17 - kolejnych zwycięstw we własnej hali odnieśli koszykarze Phoenix Suns. Seria ta zapoczątkowana została jeszcze w końcówce poprzedniego sezonu. W obecnych rozgrywkach Słońca zwyciężyły wszystkie osiem pojedynków w US Airways Center i są jedyną niepokonaną drużyną przed własną publicznością.

22 - porażki w 24 meczach to bilans New Jersey Nets. Wydawało się, że zespół pod wodzą nowego trenera Kikiego Vandeweghe zacznie w końcu wygrywać i puści w niepamięć niechlubną serię 18 kolejnych porażek na rozpoczęcie sezonu. Tymczasem drużyna z East Rutherford przegrała ostatnio trzy mecze z rzędu, tracąc w niedzielę aż 130 punktów w spotkaniu przeciwko Atlancie Hawks.

41 - punktów zdobył w niedzielę Rudy Gay. Skrzydłowy Memphis poprowadził swój zespół do nieoczekiwanego zwycięstwa na parkiecie Miami Heat. Wygrana 118:90 to najbardziej okazałe zwycięstwo Niedźwiadków od prawie trzech lat! Wyczyn Gay’a jest również jednym z najlepszych w historii klubu ze stanu Tennessee.

54 - asysty w ostatnich czterech meczach miał Chris Paul. Od czasu jak genialny rozgrywający New Orleans Hornets powrócił do zespołu po 3-tygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją, Szerszenie wygrały trzy z czterech meczów. "CP3" (10,4 asysty na mecz) w klasyfikacji najlepszych asystentów ustępuje tylko Steve’owi Nashowi (11,1), a tuż za jego plecami czai się Deron Williams (10,1).

698 - zwycięstw w sezonie zasadniczym odniósł Gregg Popovich jako trener San Antonio Spurs. Już wkrótce szykuje się okrągły jubileusz, bowiem 60-letni szkoleniowiec dołączy do nielicznego grona trenerów, którzy mają co najmniej 700 triumfów prowadząc jedną drużynę. Innymi, którzy dokonali tego wyczynu byli Jerry Sloan z Utah Jazz oraz Red Auerbach z Boston Celtics.

20000 - punktów ma już na swoim koncie Ray Allen. Specjalista od rzutów trzypunktowych osiągnął tą barierę w czwartkowym meczu przeciwko Washington Wizards. Jest 32. graczem w historii NBA, który może pochwalić się tak okazałym wyczynem. Co ciekawe, w tym samym spotkaniu klubowy kolega "Ray Ray’a" Paul Pierce, przekroczył granicę 19000 punktów. Gratulacje!

Czytaj także o NBA:

W swoim debiutanckim sezonie Kevin Love oddał 19 prób za trzy punkty w 81 spotkaniach. W obecnych rozgrywkach może pochwalić się siedmioma trafieniami zza łuku (11 rzutów).->Czytaj więcej tutaj<-

Co jakiś czas kolejne drużyny z NBA rezygnują z porannych treningów rzutowych. Wygląda na to, że ich śladem pójdą Denver Nuggets. Jest to spora zmiana, ponieważ do niedawna George Karl nie chciał decydować się na ten krok. ->Czytaj więcej tutaj<-

Źródło artykułu: