Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec w trzech pierwszych kolejkach Pucharu Europy nie zasmakowali smaku zwycięstwa. Mimo porażek we Wrocławiu ze Sluc Nancy 72:75 oraz wyjazdowych z Gran Canaria 74:85 i ostatniej z Panelliniosem BC 65:83 podopieczni trenera Andreja Urlepa wciąż mają realne szanse na zakończenie pierwszej części rozgrywek powodzeniem. Warunków do spełnienia jest jednak kilka, a jeden z nich konieczny. PGE Turów we wtorek w hali Orbita (początek meczu o godz. 18.30) musi wziąć rewanż na ekipie z Aten. Grecki zespół gra bardzo solidną koszykówkę, ale z pewnością jest do ogrania. W to koszykarze wraz ze sztabem trenerskim i wszystkimi osobami związanymi z klubem wierzą bardzo mocno. PGE Turów pod wodzą Andreja Urlepa notuje zwyżkę formy. To było widać bardzo wyraźnie w piątkowym meczu ze Zniczem w Jarosławiu, w którym zwyciężyli 75:60. Ekipa ze Zgorzelca świetnie radziła sobie w obronie na co kluczową uwagę w swojej pracy zwraca trener Urlep. Aż 21 z wszystkich 34 zbiórek było autorstwa dwóch graczy - Konrada Wysockiego i Michaela Wrighta. Ten drugi ponadto w meczu zdobył aż 26 punktów. W Jarosławiu w barwach czarno-zielonych dobrze zaprezentował się także nowy nabytek - Brandon Wallace. Szczupły, mierzący 206 cm skrzydłowy udowodnił, że stać go na bardzo efektowną grę (3 efektowne wsady) i może być dla swojego zespołu niezwykle przydatny. W meczu z Panelliniosem kibice powinni zobaczyć także innego nowego zawodnika. Mowa o TJ Thompsonie, który w niedzielę przyjechał do Zgorzelca i wieczorem z nowymi kolegami odbył pierwszy trening.
Mierzący 178 cm Amerykanin w ostatnim sezonie reprezentował barwy francuskiego Le Havre, udanie grając we francuskiej ekstraklasie a także Pucharze Europy. Krajowe rozgrywki Thompson zakończył ze średnimi 18.1 punktu oraz 5.9 asysty na mecz. 27-letni rozgrywający w rozgrywkach europejskich w 8. rozegranych meczach notował natomiast średnio 17.4 punktu i 4.5 asysty. Wcześniej, bo w latach 2001-2005 reprezentował barwy uczelni George Washington w lidze NCAA.
Zespół ze Zgorzelca zapowiada walkę, a kibice mogą spodziewać się sporej dawki emocji. Fani basketu w meczu otwarcia ze SLUC Nancy wrocławską halę wypełnili szczelnie. We wtorek nie powinno być inaczej. Ci, którzy w dniu meczu zdecydują się wybrać na spotkanie a nie będą mieli wejściówki będą mogli ją nabyć w kasach hali Orbita, które czynne będą od godz. 12.
Transmisja ze spotkania od godz. 18.30 w Muzycznym Radiu, Radiu Wrocław oraz TVP Wrocław.