ESAKE: Walka wciąż trwa

24. kolejka greckiej ekstraklasy nie dała jeszcze odpowiedzi na to, kto awansuje do fazy play-off oraz która z drużyn będzie musiała pożegnać się w tym sezonie z ligą. Faworyci pewnie wygrywali swoje mecze. Nadal trwa jednak czarna seria koszykarzy Egaleo, którzy przegrali już 5 spotkanie z rzędu. Tym razem nie sprostali oni w wyjazdowym meczu ekipie Kolossosu Rodosu.

W tym artykule dowiesz się o:

Kolossos Rodos - Egaleo

Niezwykle istotne zwycięstwo odnieśli koszykarze Kolossosu Rodosu, którzy pokonali w ubiegłej kolejce na własnym parkiecie zespół Egaleo. Już sam początek spotkania zwiastował, że będzie to bardzo ciężka przeprawa dla obu ekip. Jednak dużo bardziej zdeterminowani podeszli do tego meczu koszykarze Kolossosu, którzy po pierwszych 10 minutach prowadzili różnicą 7 "oczek". Podobnie wyglądała druga odsłona, w której to przewaga gospodarzy utrzymywała się nadal na poziomie kilku punktów. Goście mieli sporo problemów z przełamaniem obrony rywala, stąd też popełniali liczne straty. Nieco inny wymiar przybrała trzecia część gry, w której zdecydowanie lepiej zaprezentowali się goście. Gracze Egaleo mozolnie odrabiali straty i w rezultacie po 30 minutach przegrywali zaledwie 1 punktem. W ostatniej kwarcie walka była niezwykle wyrównana i wynik do samego końca oscylował w granicach remisu. Jednak "wojnę nerwów" lepiej wytrzymali gospodarze i to właśnie oni wygrali całe spotkanie 92:89. Koszykarze Egaleo ponieśli tym samym 5 porażkę z rzędu i ich występ w fazie play-off stanął niespodziewanie pod dużym znakiem zapytania. Kolossos natomiast zachował szanse na utrzymanie w lidze. W meczu po stronie miejscowych najlepiej zaprezentowali się J.R.Pinnock oraz Kenny Taylor. W ekipie rywali natomiast na wyróżnienie zasługują Anthony Goldwire i Avra Kallinikidis.

Panathinaikos Ateny - Panionios Ateny

W hicie kolejki w derbach Aten pomiędzy Panathinaikosem a Panioniosem wyraźnie lepsi okazali się mistrzowie Grecji. Początek spotkania zapowiadał, że gospodarze tego spotkania bez najmniejszych problemów poradzą sobie z ekipą rywala. Panionios popełniał sporo błędów, które z łatwością wykorzystali mistrzowie kraju. W efekcie po pierwszej kwarcie na tablicy widniał rezultat 24:14 na korzyść koszykarzy Panathinaikosu. W drugiej odsłonie jednak goście postanowili wziąć się za odrabianie strat. Zagrali przede wszystkim zespołowo rezygnując tym samym z indywidualnych popisów. W rezultacie zniwelowali straty do 6 punktów. Po przerwie mistrzowie Grecji ponownie wrócili do swojej bardzo skutecznej gry. Popełniali mało błędów własnych co zaowocowało stopniowym powiększaniem przewagi, która pod koniec kwarty sięgnęła już 12 "oczek". W ostatniej części gry gospodarze kontrolowali wynik spotkania i ani na moment nie pozwolili swoim rywalom zbliżyć się do siebie. Ostatecznie Panathinaikos wygrał mecz 84:74 odnosząc tym samym 21 zwycięstwo w sezonie. Mistrzowie Grecji swoją wygraną zawdzięczają przede wszystkim świetnej postawie Sarunasa Jasikeviciusa, który szczególnie widoczny był na linii rzutów z dystansu. W drużynie Panioniosu z kolei nieźle wypadli Giannis Georgalis oraz Ivan Zaroski. Zdecydowanie poniżej oczekiwań zagrał Australijczyk Brad Newley.

Olympiakos Pireus - AEL Larissa

Bez najmniejszych problemów ze swoim rywalem uporali się koszykarze Olympiakosu Pireus, którzy pokonali na własnym parkiecie ekipę AEL Larissy. Spotkanie rozstrzygnęło się już właściwie po pierwszej połowie meczu. Gracze wicemistrza Grecji skutecznie radzili sobie a ataku, a przy tym jeszcze całkiem nieźle bronili. Jedyne z czym Olympiakos miał poważne problemy to gra na obwodzie. Z tej strefy boiska punkty w tym spotkaniu padały niezwykle rzadko. Po przerwie koszykarze z Pireusu całkowicie pogrążyli swojego rywala nie dając mu cienia wątpliwości, kto tego dnia okaże się bezapelacyjnym zwycięzcą. W trzeciej części gry goście zdobyli zaledwie 10 "oczek" przy 24 punktach rywala. Ostatnia kwarta przebiegała już bardziej wyrównanie jednak wynika to z tego, iż szkoleniowiec wicemistrzów kraju - Panagiotis Yiannakis dał pograć niemalże wszystkim swoim podopiecznym. Ostatecznie Olympiakos pokonał zespół z Larissy 84:52 i zanotował tym samym swoje 20 zwycięstwo w bieżącym sezonie. W drużynie z Pireusu na wyróżnienie zasługują Panagiotis Vasilopoulos oraz Giannis Bourousis. W ekipie rywala natomiast najlepiej wypadł duet Dragan Ceranic - Billy Keys.

Wyniki 24. kolejki ESAKE:

PAOK Saloniki - Panellinios Ateny 62:58

Olympia Larissa - AEP Olympiada Patron 96:67

Kolossos Rodos - Egaleo 92:89

AGOR Almeco - ARIS Saloniki 59:70

Maroussi Ateny - AEK Ateny 71:62

Panathinaikos Ateny - Panionios Ateny 84:74

Olympiakos Pireus - AEL Larissa 84:52

Źródło artykułu: