Cimberio uzyskało przewagę już w pierwszej kwarcie, którą to wygrali 21:12. W następnych odsłonach gospodarze już tylko utrzymywali różnicę. Rewelacyjny występ zaliczył Jamie Lloreda, który spędził na parkiecie 31 minut, zdobył 31 punktów, zebrał 10 piłek i miał 2 asysty. Dla 27-letniego zawodnika było to pierwsze double-double w barwach ekipy z Varese. Nowy nabytek gospodarzy - Delonte Holland zaliczył bardzo słabe spotkanie. Amerykanin mimo, iż przebywał na boisku 22 minuty rzucił tylko 2 „oczka”. Kamil Pietras nie znalazł się nawet w kadrze na ten mecz.
W zespole Benettonu, dobry występ zaliczył Lionel Charmers, który do swojego dorobku dopisał 20 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst. Drużyna Cimberio wygrała ten pojedynek dzięki lepszej postawie na deskach oraz skuteczniejszym egzekwowaniu rzutów za 2 punkty, które tego dnia stanowiły olbrzymi problem koszykarzom z Treviso.
Koszykarze Armani Jeans Milan ponieśli kolejną porażkę – 9. w tym sezonie. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził nie kto inny jak Clay Tucker, który przebywał na parkiecie przez 40 minut. 27-letni Amerykanin występujący na pozycji rzucającego obrońcy zdobył 28 punktów, zebrał 5 piłek i 7 razy dogrywał partnerom. Warto też odnotować dobrą grę Rogera Powell’a, który miał 5 zbiórek i 23 „oczka”.
Najskuteczniejszy tego dnia na parkiecie był zawodnik gości - Danilo Gallinari. Jednak jego 29 punktów nie wystarczyło aby poprowadzić Armani do zwycięstwa. Mecz przez pierwsze 20 minut był bardzo wyrównany i dopiero w III odsłonie podopieczni Massimo Bianchiego zaczęli uzyskiwać znacząco przewagę, która przed ostatnią partią wynosiła 7 „oczek”. Ostatnią kwartę zespół Siviglii wygrał 24:13 co tylko zwiększyło rozmiary porażki ekipy z Milanu.
Drużynie Adama Wójcika nie udało się zrewanżować za domową porażkę z Tisettantą Cantu. Pierrel Capo D’Orlando przegrało w Pala Pianella 89:105. Losy tego spotkania tak naprawdę rozstrzygnęły się już w pierwszej odsłonie, którą to gospodarze wygrali aż 18 punktami – 29:11.
Kapitalny występ w zespole Tisettanty zaliczył DaShaun Wood, który w przeciągu 33 minut zdobył aż 39 punktów, zebrał 6 piłek i 6 razy asystował. Warty odnotowania jest fakt, iż Amerykanin oddał 8/8 celnych rzutów za 2 i 5/5 za 3.
W ekipie gości wyróżnił się Tamar Slay, który na swoje konto zapisał 22 „oczka” oraz 7 zbiórek. Adam Wójcik przebywał na parkiecie 21 minut. Polak mierzący 207cm wzrostu do swojego przyzwoitego dorobku dopisał 12 punktów oraz 2 zbiórki.
Najciekawsze spotkanie odbyło się jednak w Montegranaro, gdzie miejscowy zespół Premiaty podejmował Montepaschi Sienę. Jak się po meczu okazało Pala Savelli była twierdzą nie do zdobycia dla podopiecznych Simone Pianigianiego. Gospodarze wygrali to spotkanie 89:84, ale dopiero po dogrywce.
Do zwycięstwa Premiaty w dużej mierze przyczynił się Sharrod Ford, który rzucił 26 punktów i zebrał z tablic aż 16 piłek. Dla środkowego gospodarzy był to już 10. double-double w sezonie, i czwarty z rzędu. Potwierdza to tylko dominację Amerykanina na deskach.
Najwięcej punktów dla Mistrzów Włoch zdobył Romain Sato, który tego dnia uzbierał ich 19. Koszykarz ten nie może być jednak zadowolony ze swojego występu bowiem grał bardzo nieskutecznie. Niespełna 27-letni defensor Sieny po raz drugi w tym sezonie zanotował double-double, gdyż tego dnia zaliczył 14 zbiórek.
Wyniki 20. kolejki Lega Basket:
Whirlpool Varese - Benetton Treviso 76:66
Siviglia Lifewear Teramo - Armani Jeans Milan 92:74
VidiVici Bolonia - Air Avellino 78:82 (po dogrywce)
Premiata Montegranaro - Montepaschi Siena 89-84 (po dogrywce)
Angelico Biella - Solsonica Rieti 75:81
Tisettanta Cantu - Pierrel Capo d´Orlando 105:89
S. S. Basket Napoli - Lottomatika Rzym 95:89 (po dogrywce)
Scavolini Pesaro - Snaidero Cucine Udine 84:92