Alston odchodzi, Quinn przychodzi

New Jersey Nets zdecydowali się pożegnać z Raferem Alstonem. Klub wykupił w jego kontrakt. Nie pozostawiono jednak luki w składzie, ponieważ do drużyny doszedł Chris Quinn.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Rafer Alston popadł w niełaskę trenera Kikiego Vandeweghe. Szkoleniowiec przez dwa mecze nie wpuścił go w ogóle na parkiet. Koszykarz zastrajkował i opuścił trening. Później okazało się, że nie będzie już grał w trykocie Nets. Ci wykupili jego kontrakt. Alston dostanie w granicach 4,2 miliona dolarów z 5,25 na jakie opiewała umowa.

Nowym zawodnikiem, który dołączył do Nets jest Chris Quinn. Został on pozyskany z Miami Heat wraz z wyborem w drugiej rundzie draftu w 2012 roku i gotówką, która pokryje kontrakt obrońcy. W zamian Nets oddali chroniony pick w draftcie 2010. Quinn w tym sezonie jeszcze nie zagrał.

Spekuluje się, że ruch Żaru jest spowodowany chęcią sięgnięcia po... Alstona.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×