Lampe wraca do Rosji!

Z całą pewnością nie tak wyobrażał sobie przejście do Maccabi Tel Awiw Maciej Lampe. Spragniony gry na najwyższym europejskim poziomie Polak trafił do klubu z wielkimi tradycjami, dowodzonego przez solidnego szkoleniowca Pinniego Gershona. Wciąż młody, bo niespełna 25-letni koszykarz nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei, w efekcie mistrz Izraela postanowił się go pozbyć. Nowym klubem Lampe został czołowy zespół rosyjskiej Superligi, Uniks Kazań.

W tym artykule dowiesz się o:

Maciej Lampe trafił do Maccabi z Chimki Moskwa. Miał to być wielki krok naprzód. Niespełna 25-letni zawodnik stanął przed wielką szansą błyśnięcia w prestiżowej Eurolidze, w dodatku w silnym zespole, który miał walczyć o najwyższe laury. Cel mistrzów Izraela się nie zmienił - zawojować Europę, ale pierwszy szkoleniowiec Maccabi Pinni Gershon nie był zadowolony z chimerycznej gry naszego reprezentanta.

Polak dobre mecze przeplatał jednym, dwoma słabymi. W dodatku nie do końca wypełniał zalecenia trenera. Lampe zamiast walczyć pod tablicami, często uciekał na obwód. Taka niesubordynacja oraz nadużywanie własnych nawyków na parkiecie miały spory wpływ na decyzję Gershona o zmianie zawodnika. Kontrakt jednak zawierał klauzulę, która mówiła, że jeśli Maccabi chce się pozbyć Polaka, musi mu znaleźć nowy klub.

Niedawno pojawiła się w mediach informacja, że naszym koszykarzem zainteresowane jest Bizkaia Bilbao Basket, ale włodarze tamtego klubu skusili się na Axela Hervelle'a, który miał mniejsze wymagania finansowe. Ostatecznie jednak Lampe wraca do Rosji, gdzie występował zanim przeniósł się do Tel Awiwu. Wówczas jednak bronił barw Chimki Moskwa, z którym dwukrotnie wywalczył wicemistrzostwo kraju.

Tym razem Lampe trafił do Uniksu Kazań. W ekipie prowadzonej przez Valdemarasa Chomiciusa ma on pomóc Kresimirowi Loncarowi w walce pod koszem, gdyż ten jest praktycznie jedynym wysokim zawodnikiem. Chorwat mierzy 210 cm i jest najwyższy w kazańskim zespole. Valiantsin Jurczik, który mierzy 208 cm jest bardzo młody, gdyż liczy sobie tylko 22 wiosny i nie wydaje się być talentem na wysoką miarę. Nic więc dziwnego, że Uniks szukał solidnego, ogranego podkoszowego. W dodatku nasz reprezentant ma w Rosji dobrą opinię.

Przejście do byłych wicemistrzów Rosji nie oznacza dla Lampego rozbratu z pucharami. Co prawda nie wystąpi on już w Eurolidze, ale wciąż będzie miał szansę zaistnieć w Pucharze Europy, gdzie Uniks radzi sobie bardzo dobrze. Zespół ten jest jednym z trzech niepokonanych w rozgrywkach. Kazańczycy zapewnili już sobie awans do drugiej rundy.

Komentarze (0)