Wiadomo na pewno, że 12 lutego podczas przerwy w meczu pomiędzy Pierwszoroczniakami a Drugoroczniakami wyłoniony zostanie jeden z uczestników konkursu wsadów. Będzie nim albo Eric Gordon z Los Angeles Clippers, albo DeMar DeRozan z Toronto Raptors. Każdy wykona po dwa wsady, a zwycięzcą okaże się ten gracz, który otrzyma więcej głosów kibiców. Powszechnie mówi się, że lepsze paczki prezentuje obrońca Raptorków.
Pozostałych uczestników poznamy w poniedziałek 18 stycznia. Wielu sympatyków na pierwszym miejscu stawia Shannona Browna z Los Angeles Lakers, który dysponuje niesamowitym wyskokiem. Jego wsady bardzo często są ozdobą meczów Jeziorowców.
Kto jeszcze uraczy kibiców efektownymi wsadami? Być może będzie to LeBron James. Lider Cavs zapowiedział rok temu, że weźmie udział w następnej edycji. Czy dotrzyma słowa? - Wciąż się waham, szansę są 50 na 50 - mówi James.
25-letniemu skrzydłowemu marzył się konkurs z udziałem jego dobrych znajomych - Dwyane Wade’a, Carmelo Anthony’ego czy zwycięzcy sprzed dwóch lat Dwighta Howarda. Wszyscy oni jednak odmówili. Wysoko stoją natomiast akcje młodych gniewnych - Derricka Rose’a, Russella Westbrooka, czy O.J. Mayo.
