AK47 chce grać dla Jazz

We wrześniu 2007 roku Rosjanin mówił, że czeka na wygaśnięcie kontraktu w NBA i wraca na Stary Kontynent. Teraz jednak zmienił zdanie i chciałby zostać za Oceanem.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2011 roku kończy się jego umowa z Utah Jazz i po sezonie 2010/2011 zostanie wolnym agentem. Skrzydłowy drużyny z Salt Lake City ma już wizję przyszłości.

- Pozostanie w Jazz będzie moim priorytetem. Przyzwyczaiłem się do klubu, miasta. Im człowiek staje się starszy, to nie chce nic zmieniać. Powtarzam więc, chcę tutaj zostać - oznajmił Andrei Kirilenko.

Rosjanin nie planuje się targować o pieniądze z tytułu przyszłego kontraktu. Skrzydłowy zdaje sobie sprawę, że z każdym rokiem jego wartość rynkowa się obniża. - Nie martwię się o wynagrodzenie. Ono nigdy nie było priorytetem dla mnie. Na chwilę obecną mam świetny kontrakt i pieniądze. Dla mnie liczy się tylko i wyłącznie koszykówka - dodał zawodnik Jazz.

W tym AK47 zagrał w 35 meczach. Na parkiecie przeciętnie spędza 28,6 minuty. W tym czasie notuje 10,9 punktu, 4,5 zbiórki i ma 2,8 asysty.

Komentarze (0)