ESAKE: Na początek niespodzianka w Salonikach

Już pierwszego dnia fazy play-off doszło do sporej niespodzianki w Salonikach, gdzie miejscowy ARIS nie sprostał ekipie Maroussi Ateny. W pozostałych pojedynkach górą byli faworyci. Swoje mecze bez problemów wygrały drużyny Panathinaikosu Ateny oraz Olympiakosu Pireus. Wyraźne zwycięstwo odniósł także Panionios.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Panathinaikos Ateny - Olympia Larissa

Mecz pomiędzy Panathinaikosem Ateny a Olympią Larissą właściwie przez cały czas przebiegał zdecydowanie pod dyktando gospodarzy. Pierwsza odsłona co prawda w wykonaniu przyjezdnej ekipy mogła wróżyć, iż goście podejmą walkę z aktualnymi mistrzami Grecji, jednak taki obrót sprawy wynikał głównie z tego, że Panathinaikos grał nieco ospale. W kolejnych kwartach jednak gospodarze nie dali już cienia wątpliwości, kto tego dnia okaże się bezapelacyjnym zwycięzcą. Jedyne z czym koszykarze z Aten mieli spore problemy to rzuty z dystansu. Z tej strefy boiska mistrzowie Grecji trafiali niezwykle rzadko. Jednak przeciwnik również nie popisał się w tym elemencie, stąd też nie odegrało to kluczowej roli dla losów tego pojedynku. Panathinaikos wygrał całe spotkanie 74:55 i w serii do 2 zwycięstw prowadzi 1:0. Najlepszym strzelcem miejscowej ekipy okazał się Vasilis Spanoulis, który zanotował na swoim koncie 13 "oczek". W drużynie gości walkę podjął jedynie Corey Belser (14 pkt).


Olympiakos Pireus - AEK Ateny

Wielkich emocji nie wróżył pojedynek pomiędzy Olympiakosem Pireus a AEK Ateny. Goście walkę podjęli wyłącznie w pierwszej kwarcie, po której to na tablicy widniał rezultat 22:22. Jednak w dalszych odsłonach na parkiecie dominowali już tylko gospodarze. Największą bronią wicemistrzów Grecji były tego dnia rzuty z dystansu. Koszykarze z Pireusu zza linii 6,25m trafili aż 12 trójek, grając przy tym na bardzo wysokiej skuteczności. Gospodarze zdominowali także walkę na desce. Goście natomiast mieli ogromne problemy z przedarciem się w strefę podkoszową rywala. Byli oni całkowicie bezradni wobec skutecznej obrony Olympiakosu. Ostatecznie gracze z Pireusu wygrali to spotkanie 92:62. Najlepiej w szeregach gospodarzy zaprezentowali się Lynn Greer oraz Panagotis Vasilopoulos, którzy łącznie rzucili dla swojego teamu 33 punkty. W ekipie rywala natomiast na wyróżnienie zasługuje William Avery, który pomimo tego, iż był najlepszym strzelcem swojego zespołu (12 pkt), to jednak i tak zagrał zdecydowanie poniżej oczekiwań.


ARIS Saloniki - Maroussi Ateny

Zdecydowanym faworytem spotkania pomiędzy ARIS’em Saloniki a Maroussi Ateny była ekipa gospodarzy. Jednak już pierwsza kwarta tego pojedynku pokazała, iż miejscowi będą mieli tego dnia bardzo ciężką przeprawę. Po pierwszych 10 minutach gospodarze schodzili z parkietu prowadząc zaledwie 1 "oczkiem". W drugiej odsłonie goście odważnie ruszyli do ataku bezlitośnie punktując przeciwnika. Wymuszali przy tym na rywalu sporo strat. Po pierwszej połowie przyjezdni prowadzili różnicą 8 punktów. Po zmianie stron walka toczyła się już bardziej wyrównanie, jednak cały czas utrzymywała się nieznaczna przewaga gości. W ostatniej części gry ARIS próbował odrabiać straty, ale przyjezdni umiejętnie bronili wyniku. W efekcie Maroussi wygrało całe spotkanie 72:61 i sprawiło tym samym sporą niespodziankę już w pierwszej fazie play-off. W zespole z Salonik po 12 "oczek" zanotowali Dimitris Tsaldaris oraz Darius Washington. Po stronie rywala natomiast fenomenalne zawody rozegrał Branko Milisavljevic, który zdobył dla swojego teamu aż 27 punktów.


Panionios Ateny - Panellinios Ateny

Bardzo ciekawie zapowiadało się derbowe spotkanie pomiędzy Panioniosem a Panelliniosem. Jednak już pierwsza odsłona pokazała, iż górą będą tego dnia gospodarze. Goście od początku mieli spore problemy ze zdobywaniem punktów grając przy tym bardzo chaotyczną koszykówkę, stąd też już po 10 minutach na tablicy widniał rezultat 20:11 na korzyść Panioniosu. W drugiej kwarcie goście nieco śmielej poczynali sobie w ataku, jednak nadal utrzymywała się kilkupunktowa przewaga gospodarzy. Trzecia odsłona rozwiała całkowicie wątpliwości, kto okaże się zwycięzcą tego spotkania. Panionios bezlitośnie punktował przeciwnika przede wszystkim z dystansu, skąd w całym meczu trafił aż 13 rzutów. W ostatniej części gry gospodarze kontrolowali wynik spotkania i w rezultacie pokonali swojego lokalnego rywala 83:70. W szeregach Panioniosu najlepiej zaprezentował się duet Aleksandar Capin (15 pkt) - Dusan Sakota (15 pkt). U gości natomiast bardzo dobre zawody rozegrał zdobywca 20 punktów - Anthony Grundy.



Wyniki 1 meczy fazy play-off ESAKE:

Panathinaikos Ateny - Olympia Larissa 74:55

Olympiakos Pireus - AEK Ateny 92:62

ARIS Saloniki - Maroussi Ateny 61:72

Panionios Ateny - Panellinios Ateny 83:70

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×