Zabrakło nam konsekwencji w ataku - komentarze po meczu Stal Stalowa Wola - Trefl Sopot

Trefl Sopot po serii czterech porażek z rzędu w końcu się przełamał. O zwycięstwie drużyny z Trójmiasta zadecydowała bardzo dobra postawa w ostatniej kwarcie. - Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie i pozwoliliśmy Stali na zdobycie tylko siedmiu oczek w ostatniej odsłonie zawodów - powiedział trener Trefla Karlis Muiznieks.

Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Pracowaliśmy ciężko przez całe spotkanie i dziękuje z to chłopakom. Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie, szczególnie w ostatniej kwarcie, kiedy to pozwoliliśmy Stali na zdobycie tylko siedmiu oczek. Niemniej jednak gospodarze są dobrym zespołem. Pokazaliśmy charakter w tych zawodach, które były dla nas bardzo ważne.

Gintaras Kadziulis (Trefl Sopot): Przed tym pojedynkiem mieliśmy cztery porażki z rzędu i chcieliśmy w końcu przełamać tą niemoc. Cieszymy się bardzo z tej wygranej. Do przerwy nie mogliśmy sobie poradzić ze zbiórkami. Stal bardzo dobrze zabierała nam piłki z naszej tablicy. Mieli w całym spotkaniu ponad 10 zbiórek w ataku. To nie pozwalało nam odskoczyć rywalowi. Mecz był nerwowy. W końcówce widać było zmęczenie w obu ekipach. Udało nam się jednak mądrzej zagrać te ostatnie fragmenty zawodów i to my odnieśliśmy cenne zwycięstwo.

Bogdan Pamuła (trener Stali Stalowa Wola): Gratuluje gościom zwycięstwa. Mecz był trudny, ciężki i bardzo ważny dla obu zespołów. Bardzo ważna w tych zawodach była obrona zarówno z jednak, jak i z drugiej strony. Niestety nasi wysocy gracze spadli za pięć przewinień w końcówce spotkania i to otworzyło trochę drogę w walce pod koszem dla Trefla. Gdyby nam nie brakło tych graczy, to może by się to wszystko inaczej potoczyło. Wynik meczu potwierdza tą dobrą obronę. Popełniliśmy trochę błędy w końcówce, głównie chodzi mi o ostatnia akcję, gdyż nie wykorzystaliśmy szansy na doprowadzenie do dogrywki, a być może nawet i na odniesienie jednopunktowego zwycięstwa. Niestety, ale właśnie po błędach przegrywa się mecze. Chciałbym jednak podziękować zawodnikom za walkę. Zawiodły niestety rzuty, ale wynikały one z tej mocnej defensywy. To wszystko złożyło się na naszą porażkę.

Rafał Partyka (Stal Stalowa Wola): To był bardzo trudny mecz dla nas. Zależało nam, aby wygrać ten pojedynek. To była pierwsza potyczka w nowym roku w Stalowej Woli. Bardzo długo czekaliśmy na spotkanie przed własną publicznością. Niestety w końcówce zabrakło nam konsekwencji w ataku. Niestety inaczej była ta akcja planowana, inaczej miało to wszystko wyglądać. Być może gdybyśmy inaczej rozegrali właśnie tą sytuację w końcówce meczu, to ta konfrontacja mogłaby zakończyć się naszym sukcesem. Gratuluję gościom świetnej obrony i skupienia do ostatniej sekundy potyczki.

Komentarze (0)