Inea AZS Poznań bliska finału

Kolejne efektowne zwycięstwo odniosły młode koszykarki Inea UKS 65 AZS Poznań w wielkopolskiej lidze kadetek, wygrywając zdecydowanie z najgroźniejszym lokalnym rywalem MUKS i to na jego parkiecie. Tym samym drużyna trenowana przez Danutę Łabędzką uczyniła kolejny krok na drodze do zdobycia medalu mistrzostw Polski.

Po pierwszej dość wyrównanej kwarcie, w której na uwagę zasługuje bardzo dobra gra obu rozgrywających Dominiki Owczarzak (MUKS) i Kingi Woźniak (Inea), w drugiej zawodniczki gości uzyskały zdecydowaną przewagę, wykorzystując proste błędy koszykarek MUKS-u, które miały kłopoty z dobrą organizacją ataku oraz skutecznością. Niesamowicie waleczna Woźniak nie tylko celnie trafiała, ale raz po raz popisywała się kapitalnymi zagraniami do Darii Marciniak i Violetty Wiśniewskiej, które wykorzystując świetne warunki fizyczne brylowały pod koszem gospodyń. Na nic zdały się reprymendy i przerwy brane przez trenera Andrzeja Jabłońskiego, bo Inea, niczym pociąg expresowy, z każdą minutą powiększała przewagę. W pewnym momencie na tablicy widniał wynik 41:27 dla gości, ale w końcówce tej odsłony Owczarzak, która jako jedyna z MUKS-u dotrzymywała kroku rywalkom, rzutami za trzy punkty zniwelowała przewagę Inei.

Po 20 minutach team Danuty Łabędzkiej prowadził 43:30 i po przerwie niewiele się zmieniło, bo już na początku trzeciej kwarty znów o sobie dała znać Woźniak. Świetnie usposobiona rzutowo doprowadziła do stanu 58:34, a że miała wsparcie w skutecznie grających w defensywie oraz na tablicy MUKS-u Marciniak, Wiśniewskiej i Adamowicz, które zbierały piłki po własnych rzutach i umieszczały je w koszu rywalek, nic dziwnego, że tę część meczu koszykarki Inei wygrały znów bardzo wyraźnie, bo aż 27:11. To był prawdziwy nokaut i upokorzenie gospodyń.

Ostatnie 10 minut pojedynku nie było już tak interesujące, gdyż przy prowadzeniu Inei 70:41, jedyną niewiadomą były tylko rozmiary przegranej ekipy MUKS-u. Pewne końcowego sukcesu zawodniczki gości wyszły na tę odsłonę na tyle rozluźnione, że kilkakrotnie nie trafiły w sytuacji "sam na sam" z koszem rywalek, a Woźniak przestrzeliła dwa rzuty wolne, co też zdarza się jej rzadko. Bardzo dobre tempo pojedynku też osłabło, w szeregach Inei pojawiły się rezerwowe, więc MUKS wygrał różnicą pięciu punktów tę jedyną kwartę w meczu. Koszykarki trenera Jabłońskiego były jednak w całym spotkaniu stanowczo za słabe, by choć na moment odmienić przebieg rywalizacji.

Koszykarki Inei UKS 65 AZS nie tylko więc zwyciężyły w kolejnych "derby Poznania", ale w hali MUKS przy ulicy Chwiałkowskiego wygrały jeszcze wyżej, aniżeli w pierwszym meczu tych drużyn na własnym parkiecie. To dobitnie świadczy o sile, umiejętnościach i dużych możliwościach teamu Danuty Łabędzkiej, który w rozgrywkach nadal nie zaznał porażki.

MUKS Poznań - INEA UKS 65 AZS Poznań 66:90 (16:16, 14:27, 11:27, 25:20)

MUKS: Dominika Owczarzak 25, Małgorzata Suchora 17, Iga Wita 12, Aleksandra Czumakow 5, Patrycja Klatt 3, Aneta Burandt 3, Julia Sójka 1

INEA UKS 65 AZS: Kinga Woźniak - 26, Daria Marciniak 22, Violetta Wiśniewska 21, Julia Adamowicz 14, Karolina Skoczylas 7.

Źródło artykułu: