PP: Prokom pokonany, AZS w finale!

AZS Koszalin pokonał w pierwszym półfinałowym meczu o Puchar Polski mistrza naszego kraju, Asseco Prokom Gdynia 103:97 i awansował do finału, w którym zmierzy w najbliższą niedzielę z PGE Turowem lub Anwilem.

Jacek Seklecki
Jacek Seklecki

Zaledwie jeden dzień przerwy od poprzedniej potyczki Asseco Prokomu Gdynia z AZS Koszalin mieli koszykarze obu zespołów. Los chciał, że po sobotnim meczu w ramach 20. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki, oba zespołu spotkały się w półfinale Pucharu Polski. Zmienił się tylko parkiet i zamiast w Gdyni, zawodnicy rywalizowali w Koszalinie. - Przegraliśmy przez zbiórki. 18:38 w tej klasyfikacji i coś musimy z tym zrobić do poniedziałku - mówił po sobotnim meczu trener AZS, Mariusz Karol.

I jego koszykarze nie dali się zdominować pod tablicami. Co prawda spotkanie lepiej zaczęli koszykarze mistrza Polski, Asseco Prokomu Gdynia, którzy wygrali pierwszą kwartę 30:24, ale z każdą następną minutą zaczęli tracić inicjatywę w tym spotkaniu. AZS zaczął grać zdecydowanie lepiej, a ogromny wpływ miał na to George Reese. Amerykanin liderował swojej drużynie i już w pierwszej połowie miał na swoim koncie 14 punktów, cztery zbiórki i trzy asysty. Na dwie minuty przed końcem drugiej kwarty AZS prowadził 54:47.

Koszalinianie grali bardzo zespołowo. Po 20 minutach gry aż pięciu zawodników miało przynajmniej siedem punktów. Po drugiej stronie natomiast karty rozdawał przede wszystkim David Logan. Amerykanin przed zejściem do szatni miał już 11 punktów i sześć asyst, a jedno oczko więcej, trzy zbiórki i tyle samo asyst miał Daniel Ewing.

Wbrew przewidywaniom Asseco Prokom Gdynia w cale nie zdominował gospodarzy tuż po wyjściu z szatni. Podopieczni trenera Mariusza Karola nadal nadawali tempo grze i już po siedmiu minutach trzeciej kwarty prowadzili 71:65. W dalszym ciągu dobrą partię rozgrywał Reese, który jednak skuteczność w rzutach z gry marnotrawił stratami. Tych po trzech kwartach miał już na swoim koncie aż sześć.

Asseco Prokom jednak od momentu, gdy przegrywał sześcioma punktami, zdobył siedem oczek z rzędu i momentalnie wyszedł na prowadzenie 72:71. To co AZS stracił pod koniec trzecie kwarty, odzyskał na początku decydującego starcia, które rozpoczął od wyniku 8:0. To był tylko początek świetnej kwarty koszalińskiego zespołu, którą wygrał aż 30:22, a cały mecz i awansował do finałowego meczu o Puchar Polski!

Do zwycięstwa ekipę AZS poprowadziła para Amerykanów, George Reese i Dante Swanson. Pierwszy z nich zdobył łącznie 28 punktów i miał sześć zbiórek i trzy asysty. Swanson natomiast dołożył 23 punkty, cztery zbiórki i siedem asyst.

W drugim półfinale, który w środę, 17 lutego zostanie rozegrany w Zgorzelcu zmierzą się PGE Turów Zgorzelec z Anwilem Włocławek. Zwycięzca tego pojedynku zagra o Puchar Polski i 70000 zł z AZS Koszalin już w niedzielę 21.02 w Warszawie.

AZS Koszalin - Asseco Prokom Gdynia 103:97 (24:30, 33:26, 16:19, 30:22)

AZS: Reese 28, Swanson 23, Kuebler 15, Balcerzak 12, Arabas 8, Metelski 6, Kovać 5, Tica 4, Surmacz 2.

Asseco Prokom: Logan 21, Burrell 20, Ewing 18, Varda 13, Hrycaniuk 10, Szczotka 7, Jagla 5, Zamojski 3, Seweryn 2, Harrington 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×