Jak beniaminek z beniaminkiem - zapowiedź meczu Artego Bydgoszcz - Lider Pruszków

Powoli zbliżają się decydujące rozstrzygnięcia w Ford Germaz Ekstraklasie. O utrzymanie w krajowej elicie ciągle muszą walczyć dwaj beniaminkowie - Artego Bydgoszcz i Lider Pruszków. Właśnie obie drużyny w piątek zmierzą się w hali Chemika.

Termin jest dość nietypowy, bowiem na bezpośrednią relację z tego pojedynku zdecydował się oddział regionalny TVP. Początek transmisji o godzinie 18:00. - Bardzo się z tego cieszymy - nie ukrywa trener Adam Ziemiński. - Z tego co wiemy, to do Bydgoszczy wybiera się spora grupa fanów z Pruszkowa. Czyli prawdopodobnie znów będziemy czuli się jak na wyjeździe. Dlatego tym razem apelujemy do naszych sympatyków o głośniejsze wsparcie i doping - mówi dalej opiekun gospodyń.

Obie drużyny znają się bardzo dobrze. W przygotowaniach poprzedzających wznowienie rozgrywek dwaj beniaminkowie kilkakrotnie rywalizowali w spotkaniach sparingowych. Czy to będzie miało jakieś znaczenie podczas piątkowej potyczki? - Nie sądzę. Od tego momentu składy obu zespołów znacząco się zmieniły. W Pruszkowie dokonano nawet większych ruchów kadrowych niż w naszej ekipie. Dlatego będzie to zupełnie inna potyczka niż poprzednie - dodał Ziemiński.

W przeciągu trwającego sezonu z Pruszkowa odeszło aż siedem koszykarek. W Liderze nie sprawdziły się Magda Balicka, Latoya Bond, Tracy Gahan, Katarzyna Salska, Valentina Fabbri, Amber Spague oraz Małgorzata Chomicka. Zmiany jednak dały efekt, bo dość przeciętnym początku Lider na początku stycznia odniósł pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w lidze, a przed tygodniem pokonał po zaciętym boju Odrę Brzeg 71:67 i jest coraz bliżej awansu do czołowej ósemki. - Sprawiliśmy sobie miły prezent z okazji walentynek. Awans do play-off dalej jest możliwy - mówi trener Koniecki.

To jednak zespół z Bydgoszczy ma bardziej korzystny terminarz. Artego na swoim parkiecie podejmie jeszcze silny CCC Polkowice, wspomnianą Odrę Brzeg oraz pojedzie do Rybnika. Na szczęście obecnie w zespole nie ma poważniejszych urazów. - Odpukać, na razie wszystkie zawodniczki są zdrowe i powinny wystąpić w piątek. Przewaga własnego parkietu ma znaczenia, gdyż po srogim laniu w Gorzowie nie tak łatwo się podnieść psychicznie. To kwestia kilku dni, ale teraz przed nami najważniejsze mecze w sezonie - zakończył Ziemiński.

Początek spotkania o godzinie 18:00. Bilety w cenie 10 zł (normalny) 5 zł (ulgowy).

Komentarze (0)