Efektowna wygrana na zakończenie rundy - relacja z meczu UTEX ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz

UTEX ROW Rybnik chcąc zapewnić sobie grę w fazie play off musiał pokonać przed własną publicznością bydgoskie Artego. Rybniczanki pokazały efektowny i zabójczo skuteczny basket pewnie pokonując beniaminka z miasta nad Brdą. Podopieczne Adama Ziemińskiego nie miały za dużo do powiedzenia i chyba aż nadto widoczny był brak na obwodzie amerykańskiej rzucającej Ryan Coleman. Bydgoszczanki przegrały i pozostał im już tylko bój, dodajmy ciężki bój, o utrzymanie się w Ford Germaz Ekstraklasie.

- Rybnik dzisiejszym meczem udowodnił, że należy mu się runda play off - powiedział po meczu Adam Ziemiński, szkoleniowiec Artego Bydgoszcz. Trener beniaminka nie mógł być zadowolony po meczu, gdyż jego podopieczne nie były godnym rywalem dla gospodyń.

Artego zaczęło dobrze i po dwóch skutecznych akcjach prowadziło 5:0. Potem jednak na parkiecie dominowały już tylko zawodniczki rybnickiego ROW-u. UTEX zanotował run 16:0, z czego 10 punktów wywalczyła Katarzyna Krężel i po pierwszej kwarcie gospodynie prowadziły różnicą 9 punktów.

W drugiej kwarcie rybniczanki szybko powiększyły przewagę do 20 punktów i w pełni kontrolowały wynik spotkania. Do szatni ROW mógł schodzić prowadząc 39:17, ale desperacki rzut za trzy punkty trafiła Sabina Parus. - Szkoda tej trójki, bo 17 punktów straconych do przerwy wyglądało bardzo dobrze - powiedział w przerwie meczu Adam Rener, drugi trener ROW-u.

Po przerwie bydgoszczanki wyszły na parkiet mocno zmotywowane, a receptą na odrobienie strat miała być obrona strefowa. Faktycznie ten system gry w defensywie przyniósł efekt i po trójce Magdaleny Rzeźnik zrobiło się "tylko" 13 punktów straty. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wzięły Amerykanki - Nikita Bell i Whitney Boddie. Obie zanotowały przechwyty, po których zdobyły łatwe punkty sam na sam z koszem i ROW powrócił na ponad dwudziestopunktowe prowadzenie.

W czwartej kwarcie na tablicy wyników niewiele się już zmieniło. Swoje szanse dostały wszystkie zawodniczki obu zespołów, a Artego wygrało ostatnią część meczu 15:13. Wynik końcowy całego meczu nie mógł jednak nikogo z ekipy beniaminka zadowalać.

UTEX ROW wygrał cały mecz 71:49 czym zapewnił sobie miejsce w ósemce i grę w fazie play off. - Osiągnęliśmy sukces w postaci awansu do fazy play off, a to oznacza dla nas zabezpieczenie występów w elicie na kolejny sezon - skomentował spotkanie Mirosław Orczyk, opiekun rybniczanek. Jego podopieczne grały skutecznie i efektownie. Trafiała Krężel, walczyła Bell, obronę rywalek rozbijała Boddie, a walkę na tablicach zdominowała Martyna Koc. To wszystko dało sukces w postaci bezcennej wygranej.

- Ostatni mecz pokazał, że nie jesteśmy załamane podczas jej nieobecności, ale przyznaję, że jej brak to spora strata dla zespołu - mówiła przed meczem Aleksandra Chomać, środkowa bydgoskiego Artego, który ostatni sezon spędziła właśnie w drużynie z Rybnika. Spotkanie w Rybniku pokazało jednak, jak ważnym ogniwem dla Artego jest Coleman. Jej brak był mocno widoczny, gdyż na obwodzie nie radziła sobie Jasmine Young, która swoją frustrację wyładowała na sędziach, za co ukarana została przewinieniem technicznym.

Dzięki tej wygranej rybniczanki zakończyły rundę zasadniczą na ósmym miejscu, co oznacza dla nich grę w fazie play off. Już w pierwszej rundzie rybniczanki zmierzą się jednak z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, który w dotychczasowych meczach przegrał tylko jedno spotkanie w Ford Germaz Ekstraklasie.

Bydgoskie Artego musi natomiast skupić się na walce o utrzymanie w szeregach najlepszych. - My już tym spotkaniem przygotowywaliśmy się do tej fazy, dlatego dzisiaj grał cały skład - zakończył Ziemiński.

UTEX ROW Rybnik - Artego Bydgoszcz 71:49 (16:7, 23:13, 19:14, 13:15)

UTEX ROW: Katarzyna Krężel 16, Nikita Bell 16, Devanei Hampton 14, Whitney Boddie 8, Agnieszka Jaroszewocz 4, Martyna Koc 4 (16 zb), Katarzyna Suknarowska 3, Karolina Stanek 3, Monika Sibora 3

Artego: Sabina Parus 10, Marita Payne 8, Lori Crisman 7, Aleksandra Chomać 7, Magdalena Rzeźnik 6, Iwona Płóciennik 6, Jasmine Young 3, Aleksandra Kaja 2, Martyna Myśków 0, Martyna Hołownia 0

Źródło artykułu: