Allen nie będzie narzekać

Zmiany kadrowe w zespołach powodują, że czasami zawodnicy, którzy są już w składzie muszą pogodzić się ze zmniejszeniem ilości minut na parkiecie. Taki los w Boston Celtics spotkał Tony'ego Allena.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Obrońca C's po dojściu do składu Michela Finley'a gra mniej. Na przykład w spotkaniu z Cleveland Cavaliers wszedł na 17 sekund. - To jest już widoczne. W takiej sytuacji nie zamierzam się dąsać i narzekać. Cały czas wspieram zespół i w każdej chwili mogę pomóc. Jestem lojalnym facetem - powiedział Tony Allen.

28-latek marzy jednak o sytuacji, w której nie będzie musiał martwić się o liczbę minut. - Wszyscy chcą mieć ten komfort psychiczny. Tego nie trzeba nawet mówić, to jest oczywiste - stwierdził koszykarz. Po sezonie kończy mu się kontrakt i wszystko wskazuje na to, że Allen będzie chciał sprawdzić co zaoferuje mu rynek transferowy.

W obecnych rozgrywkach zawodnik C's zagrał w 43 meczach. Jego statystyki kształtują się na poziomie 6 punktów i 1,4 asysty na mecz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×