Kluby PLK kalkulują?!

Zbliża się koniec rundy zasadniczej Polskiej Ligi Koszykówki. Do rozegrania pozostały już tylko dwie kolejki, które mogą jeszcze wiele zmienić w układzie tabeli. Czy zespoły szukają łatwiejszej drabinki? - Takie zjawisko (kalkulowanie - przyp.red.) występuje i bardzo szkodzi naszej lidze i koszykówce w Polsce - mówi trener jednego z zespołów z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Kalkulowanie i odpuszczanie meczów niewątpliwie godzi w zasadę fair play, na którą zwykle powołują się sportowcy, trenerzy i działacze klubów. Wszak, choćby z samego szacunku dla rywala, powinno się walczyć z całych sił do samego końca. - Takie zjawisko (kalkulowanie - przyp.red.) występuje i bardzo szkodzi naszej lidze i koszykówce w Polsce - mówi nam jeden z trenerów klubu PLK, który prosi o anonimowość. - Do takich sytuacji nie może dochodzić. Każdy mecz powinno się grać na maksymalnych obrotach, bo to przyciąga kibiców, zachęca do oglądania. Jeżeli jednak dochodzi do tego, że niektóre zespoły odpuszczają, to nie jest dobrze - traci na tym nie tylko sponsor i klub, ale także kibice - dodaje.

Odpuszczanie meczów i kalkulowanie tak naprawdę jest walką z wiatrakami. Dlaczego? Bo po pierwsze trudno o dowody w takiej sytuacji, a po drugie regulamin Polskiej Ligi Koszykówki nie przewiduje żadnych kar za takie postępowanie. - Nie ma żadnych kar, bo nie ma o tym w regulaminie. Poza tym trudno określić kryteria odpuszczania meczów - mówi zaskoczony całą sytuacją Jacek Jakubowski, prezes PLK. - Żadnych sygnałów odnośnie odpuszczania spotkań nie dostałem - dodaje.

Runda zasadnicza sezonu 2009/10 Polskiej Ligi Koszykówki powoli dobiega końca. Do rozegrania pozostały już tylko dwie kolejki, które rozstrzygną podział drabinek w pre play off i fazie play off - Myślę, że zachowanie niektórych klubów jest wręcz skandaliczne. Szukają oni łatwiejszej drabinki. To widać kto kalkuluje - dodaje enigmatycznie trener, który nazw klubów nie ujawnia.

Do jakich zmian może jeszcze dojść w tabeli PLK? Nadal szanse na pierwszą lokatę mają koszykarze Anwilu Włocławek. Podopiecznych Igora Griszczuka czekają mecze z beniaminkiem Stalą Stalowa Wola i bezpośrednim rywalem do zajęcia pierwszego miejsca, Asseco Prokomem Gdynia. Niepewny czwartej pozycji jest Trefl Sopot, który stoczy korespondencyjną walkę z wicemistrzem Polski, PGE Turowem Zgorzelec.

Wielki ścisk panuje na pozycjach 7-10. Polonia Azbud Warszawa, która zajmuje siódme miejsce i ma zaledwie jedno oczko przewagi nad dziesiątym PBG Basketem Poznań. Pomiędzy znajdują się Znicz Jarosław i Energa Czarni Słupsk.

O utrzymanie w ekstraklasie walczy Polonia 2011 Warszawa, która aktualnie traci do zajmującej 12. miejsce Kotwicy Kołobrzeg dwa oczka. Z kolei 'Czarodzieje z Wydm' mogą jeszcze wyprzedzić Stal Stalową Wolę.

Na poprawę swojej lokaty nie może liczyć Polpharma Starogard Gd. Kociewskie Diabły są pewne zajęcia trzeciej lokaty po rundzie zasadniczej. Relegowane będzie natomiast Sportino Inowrocław, które w najlepszym wypadku zakończy sezon na 13. miejscu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×