(De)presja katowiczan? - zapowiedź meczu KS AZS AWF Katowice - Asseco Prokom II Gdynia

Teraz dopiero zaczyna się prawdziwa walka. Środowy mecz przeciwko Asseco II, będzie ostatnią szansą AZS-u na utrzymanie się w 1. lidze. Katowiczanie już nie raz udowodnili, że na swoim terenie potrafią być groźni.

Rezerwy Prokomu po sobotnim zwycięstwie nie czują takiej presji, jak akademicy. Za pewne meczu w Katowicach łatwo nie oddadzą i zrobią co w ich mocy, by już w środę spokojnie zakończyć ten cały, ciężki sezon i szczęśliwie utrzymać się na zapleczu ekstraklasy.

Gdynianie jadą do stolicy Górnego Śląska bez wzmocnień z pierwszego zespołu. Mają nadzieję, że jak takim składem ostatnio pokonali katowiczan, to ta sztuka uda się im i teraz.

Podsumowując cały sezon: bilans spotkań pomiędzy tymi dwoma ekipami wynosi 2:1 dla rezerwo Asseco (276:237 zdobytych punktów). W starciu nr 1 w Katowicach w pierwszej kolejce górą byli gospodarze, wygrywając 76:73. W rundzie rewanżowej w Gdyni, rezerwy Prokomu, wzmocnione posiłkami z PLK rozgromiły AZS 94:59.

W ubiegłą sobotę nad morzem, w pierwszym meczu play out, zwycięzcę poznaliśmy dopiero po dogrywce. Końcówka należała wtedy do Arkadiusza Kobusa, który poprowadził Asseco do victorii 109:102.

- W sobotę Katowice bardzo nas zaskoczyły i mimo, iż mieliśmy atut własnego boiska o zwycięstwo musieliśmy się bić do ostatnich sekund - powiedział bohater ostatniego meczu, Arkadiusz Kobus.

Czy teraz będziemy świadkami powtórki z rozrywki i akademicy znowu udowodnią na co ich stać i utrą nosa Prokomowi we własnej hali? Jeśli zagrają w ataku, tak jak ostatnio i popracują dwa razy mocniej w defensywie, możemy być przygotowani na decydujący pojedynek nr 3 w Gdyni (przyp. 7.04.2010r.).

W pierwszym meczu play out wyróżniającymi się zawodnikami byli: w Asseco II - Grzegorz Mordzak (25 punktów), Arkadiusz Kobus (23) oraz Mirosław Łopatka. W Katowicach: rekordzista życiowy- Mariusz Piotrkowski (41 punktów, 9 zbiórek), Tomasz Milewski (21) i Łukasz Wójcik (14).

- W środę czeka nas bardzo trudny mecz i żeby go wygrać musimy ograniczyć podkoszowych AZS-u. W ataku musimy utrzymać skuteczność z sobotniego meczu. Do Katowic jedziemy by wygrać i utrzymać się w 1. lidze - dodał Arkadiusz Kobus.

Teraz w każdym meczu bardzo ciężko wytypować zwycięzcę, czy to w play off, czy w play out. Każda drużyna na tym szczeblu rozgrywek daje z siebie wszystko i za wszelką cenę chce wygrać i awansować do PLK lub utrzymać się w 1. lidze. Patrząc na bilans spotkań między Asseco II, a AZS-em, w środę faworytem zdaje się być Asseco. AZS z kolei ma atut własnej hali, ale czy ta ogromna presja, która na nich ciąży nie zdekoncentruje ich?

Znowu ciekawie zapowiada się walka pod tablicami między dwoma doświadczonymi centrami: Mirosławem Łopatką, a Tomaszem Milewskim. A kto tym razem popisze się skutecznością? Czy snajperzy Asseco z poprzedniego spotkania - Mordzak i Kobus, czy akademicy - Piotrkowski i Wójcik? Jeśli jeszcze dobrą formą zaskoczą Sławomir Sikora i Krzysztof Krajniewski, katowiczanie będą mieć bardzo ciężki orzech do zgryzienia.

Czy grający pod presją gospodarze wykorzystają ostatnią szansę na utrzymanie, czy może po meczu dopadnie ich depresja, spowodowana spadkiem do 2. ligi? Odpowiedź na te pytania już w środowy wieczór!

KS AZS AWF Katowice - Asseco Prokom II Gdynia środa (31.03.2010r.), godz. 18:30

Źródło artykułu: