Na konferencji prasowej po podpisaniu kontraktu przez Kobe Bryanta, zawodnik powiedział, że teraz jeszcze jedna osoba musi parafować podobny dokument. Koszykarz miał na myśli trenera Phila Jacksona. Coachowi Los Angeles Lakers po zakończeniu sezonu kończy się kontrakt.
Co na to adresat wypowiedzi Bryanta? - Nie zamierzam wiązać się na trzy lub cztery lata. W grę tylko i wyłącznie wchodzi roczna umowa. Nie jestem w stanie przewidzieć co będzie działo się za kilka lat - powiedział Jackson, który po rozgrywkach zamiast na urlop uda się na badania lekarskie. Wówczas będzie wiadomo, czy wróci na trenerski stołek.
Jax dodał również, że jeśli Lakers po jego odejściu nadal chcą odnosić sukcesy, to muszą znaleźć sobie szkoleniowca, który będzie umiał poradzić sobie z indywidualnymi umiejętnościami zawodników i pomóc im w odnoszeniu zwycięstw.