Początkowo lider Portland Trail Blazers chciał grać pomimo urazu łąkotki. Lekarze jednak odwiedli go od tego pomysłu i nakazali poddanie się operacji. - Nie była to dla mnie łatwa decyzja. Jeśli jednak mam się na coś przydać, zdobywać punkty, to potrzebuję operacji. Wierzę, że mój zespół poradzi sobie w pierwszej rundzie. Później wrócę na parkiety - powiedział Brandon Roy.
Blazers po sezonie zasadniczym w Konferencji Zachodniej zajęli szóste miejsce. Drabinka skojarzyła ich więc z Phoenix Suns, którzy skończyli na trzeciej pozycji.
Absencja Roy'a jest kolejnym ciosem dla Portland w obecnych rozgrywkach. Zespołu nie omijały kontuzje. W całym sezonie gracze drużyny ze stanu Oregon opuścili w sumie 311 spotkań. Jedynie Andre Miller i Martell Webster nie mieli problemów ze zdrowiem.