NBA: Typowanie przed wielkim graniem

Żarty się skończyły. NBA wkracza w decydującą fazę, czyli play off. 16 najlepszych ekip sezonu zasadniczego rozpoczyna walkę o triumf, sławę i chwałę. Portal SportoweFakty.pl bierze pod lupę pierwszą serię play off.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Konferencja Wschodnia


Cleveland Cavaliers - Chicago Bulls

Byki jako ostatnie wyszarpały awans do play off, lecz na "dzień dobry" zagrają z Cleveland Cavaliers. Bez wątpienia faworytem tej pary są Kawalerzyści - nie tylko z racji najlepszego bilansu w sezonie zasadniczym oraz posiadania w swoich szeregach LeBrona Jamesa. Cavs to zespół, który celuje w mistrzowski pierścień od dobrych kilku lat. Ich celem jest rywalizacja w połowie czerwca o najcenniejsze trofeum. Pierwsza runda ma być tak naprawdę tylko rozgrzewką. Czy Byki postarają się sprawić psikusa i zafundować sobie oraz kibicom taką serię jak przed rokiem z Boston Celtics? Wątpliwe. W świetnej formie są Derrick Rose oraz Joakim Noah, ale kto powstrzyma LeBrona? Do składu ekipy z Ohio wraca powoli Shaquille O'Neal. No i jest Antawn Jamison. Oby nie skończyło się sweepem. Typ: Cavs w 5.

Orlando Magic - Charlotte Bobcats

Pierwszy kroczek zrobiony. Mowa o awansie do play off. Stan Van Gundy jest jednak perfekcjonistą i nawet kiedy jego zespół prowadzi +20, dostrzega mankamenty i ogromnie się wścieka. Powodów do niepokoju może mieć wkrótce jeszcze więcej, bowiem przed wicemistrzami NBA ciężka przeprawa. Charlotte Bobcats to co prawda absolutny debiutant w play off, ale zarazem drużyna z dużym doświadczeniem i świadomymi swoich umiejętności graczami. Fakt faktem, Dwighta Howarda nie zatrzyma nikt, a na pewno nie Tyson Chandler. Rysie muszą swojej szansy szukać na obwodzie. Tam nie odstają, a nawet w kilku meczach mogą wykorzystać swoje atuty. Larry Brown i spółka na pewno coś urwą, pytanie tylko ile? Typ: Magic w 6.

Atlanta Hawks - Milwaukee Bucks

Kiedyś Andrewa Boguta nie traktowano poważnie. Teraz jego absencja jest największym zmartwieniem w Milwaukee. Kozły od czasu All Star Game grały wybornie i zanosiło się na to, że mogą coś zwojować w play off. Paskudna kontuzja australijskiego centra nieco zweryfikowała te plany, choć będący w życiowej formie John Salmons i nieprzewidywalny Brandon Jennings na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. Może zdołają uszczęśliwić swoich fanów we własnej hali, ale widoków na awans niestety nie ma. Jastrzębie mają zbyt wyrównany skład, aby pozwolić sobie na wpadkę. Będzie to szczególna seria dla Jamala Crawforda, który dopiero po raz pierwszy w karierze będzie rywalizował w najważniejszej części sezonu. Typ: Hawks w 5.

Boston Celtics - Miami Heat

W sezonie zasadniczym Celtowie trzy razy z rzędu pokonali Żar, ale Dwyane Wade notował w tych meczach średnio ponad 33 punkty. Flasha powstrzymać jest trudno, w wielu przypadkach jest to praktycznie niemożliwe. Sam jednak meczu nie wygra, a jego najlepsi pomagierzy: Jermaine O'Neal i Michael Beasley zbyt często ponad przyzwoitość się nie wybijali. Czy wybuchną formą w play off? Okazja jest niebywała, ponieważ Boston to już nie ten sam Boston co dwa lata temu. Wielka Trójca coraz starsza i coraz częściej notująca słabsze mecze. Rok temu podopieczni trenera Riversa niemiłosiernie męczyli się z Bykami. Czyżby deja vu? Typ: Celtics w 7.

Konferencja Zachodnia


Los Angeles Lakers - Oklahoma City Thunder

OKC nie są jeszcze gotowi na rywalizację z wielkimi faworytami do mistrzostwa. W play off potrzebny jest zespół, a Thunder ma póki co tylko trzech wartościowych graczy, w tym dwóch fenomenalnych. Lakers obnażą wszystkie słabości Grzmotu, a łatwe zadanie będą mieć w szczególności podkoszowi - Gasol, Bynum i Odom. Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja Kevina Duranta z Ronem Artestem, która będzie sprawdzianem przede wszystkim dla młodego snajpera OKC. Zakładamy, że w jednym meczu młodość weźmie górę i pokaże Jeziorowcom, że na nich jeszcze przyjdzie czas. Typ: Lakers w 5.

Dallas Mavericks - San Antonio Spurs

Niby starcie drugiego i siódmego zespołu, ale emocji nie powinno zabraknąć. Spurs w drugiej części sezonu grali jak za dawnych lat. Fenomenalny Manu Ginobili pozwolił wszystkim zapomnieć o kontuzji Tony'ego Parkera. Zwycięstwa nad Celtics, Cavs czy Lakers także zrobiły wrażenie. Czy jednak w play off Ostrogi nadal będą tak skuteczne? Rywalizacja z Mavs może być długa, a kluczowe elementy, czyli przewaga własnego parkietu oraz szersza rotacja, ostatecznie przeważą szalę na korzyść Dallas. Zwłaszcza że Dirk Nowitzki ma obok siebie niezłą świtę. W ważnych momentach, których na pewno w tej serii nie zabraknie, to Rick Carlisle będzie miał szersze pole manewru. Typ: Mavs w 6.

Phoenix Suns - Portland Trail Blazers

Steve Nash po ostatnim meczu śmiał się w twarz tym, którzy twierdzili, że Phoenix nie wejdzie do play off, albo uczyni to z wielkim trudem. Słońca przystępują do batalii przeciwko Portland i wszystko wskazuje na to, że uzyskają awans do dalszych gier. Po pierwsze brak Brandona Roy'a znaczy dla Blazers chyba jeszcze więcej niż brak Boguty dla Milwaukee. Po drugie Suns mają najlepszy duet w lidze. Nash + Amare Stoudemire = pewne punkty. Para te nie dość, że jest zabójczo skuteczna, to na dodatek porywa fanów na trybunach i przed telewizorami. Smugi już niejednokrotnie pokazały w tym sezonie charakter. Niekończące się kontuzje i pechowe zbiegi okoliczności nie przeszkodziły im w odniesieniu 50 zwycięstw. W tej serii powinny być jeszcze ze dwa. Tak czy siak, run and gun w drugiej rundzie. Typ: Suns w 6.

Denver Nuggets - Utah Jazz

Bez trenera, jak bez ręki. Denver Nuggets w obliczu absencji chorego na raka George'a Karla mocno obniżyli loty. Nie grają już tak porywająco jak na początku rozgrywek, a na dodatek jeden z filarów ich defensywy, Kenyon Martin boryka się z urazem kolana. Wszystko więc w rękach Carmelo Anthony'ego i Chauncey'a Billupsa. Obaj kapitalnie spisywali się przed rokiem, teraz znów muszą wziąć odpowiedzialność na swoje barki. A łatwo nie będzie. Jazzmani z fenomenalnym Deronem Williamsem, jeśli złapią odpowiedni rytm, to mało kto potrafi ich zatrzymać. Obie ekipy to specjaliści od gry na własnym parkiecie, więc kto pierwszy przełamie rywala, ten będzie miał szansę na awans. Typ: Jazz w 7.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×