Sytuacja nie jest taka prosta jakby mogła się wydawać. Tony Parker, od wielu już lat ikona San Antonio, wchodził z ławki w ostatnich sześciu meczach sezonu zasadniczego. Wynikało to zarówno z przebytej wcześniej kontuzji ręki, ale także z bardzo dobrej formy jego zmiennika, George’a Hilla. Zeszłoroczny debiutant bardzo szybko zadomowił się w wyjściowym składzie Ostróg i w lutym notował średnio 16,5 punktu oraz 4,4 asysty.
Niestety Hill w ostatnim meczu sezonu zasadniczego skręcił kostkę i nie wiadomo czy zagra w niedzielnym spotkaniu z Dallas. - Wziął udział w lekkim treningu. Zobaczymy jednak co się wydarzy i jak to wszystko się potoczy - mówił pokrętnie Gregg Popovich, trener Spurs.
Parker nie miałby nic przeciwko, gdyby szkoleniowiec postawił na Hilla. - Każdy z nas musi umieć się dostosować. Nie martwię się tym. George jest twardym zawodnikiem - powiedział francuski rozgrywający, który zapewnił jednocześnie, że jest w pełni zdrowia. - Czuję się świetnie. To są play offy, więc na pewno będę gotowy - dodał.