25-letnia rzucająca ma za sobą bardzo udany sezon, który spędziła w Rybniku. Broniąc barw tamtejszego UTEX ROW zakończyła rundę zasadniczą jako najskuteczniejsza Polka Ford Germaz Ekstraklasy, notując średnio na swoim koncie 15 punktów w meczu. Po tak udanym sezonie trudno się dziwić, że krakowski klub zgłosił się po tą utalentowaną rzucającą. Zawodniczka zaakceptowała warunki Białej Gwiazdy i podpisała kontrakt. - Przy wyborze kierowałam się przede wszystkim chęcią gry w klubie, który walczy o najwyższe cele i da mi możliwość doskonalenia umiejętności koszykarskich. Myślę, że takim klubem jest między innymi właśnie Wisła - wyjaśnia wybór oferty Wisły Can Pack.
Po dobrym sezonie Katarzyna Krężel nie mogła narzekać na brak ofert. Kto jeszcze był zainteresowany jej osobą? - Miałam jeszcze kilka innych ofert, ale w końcowym rozrachunku wybrałam dwie oferty drużyn, na których się skupiłam. Były to oferty z Krakowa i Torunia - wyjaśnia wychowanka krakowskiej Korony.
Po powrocie z USA aktualna reprezentantka Polski grywała w klubach walczących w środku tabeli, czyli Super Pol Tęczy Leszno czy UTEX ROW Rybnik. Teraz przyszła kolej na wyzwanie, jakim z pewnością jest gra w Wiśle Can Pack, tym bardziej po tak nieudanym sezonie na polskich parkietach. Krężel jest jednak gotowa podjąć wyzwanie. - Wybierając grę w Wiśle byłam świadoma, że jest to drużyna, która gra o najwyższe cele. Nie boję się wyzwań i na pewno zrobię wszystko co w mojej mocy, by pomóc drużynie, a jednocześnie pokazać się z dobrej strony. Na pewno czeka mnie ciężka praca, ale jestem na nią gotowa - komentuje nowy nabytek Białej Gwiazdy
Zawodniczka dzięki temu wraca w swoje rodzinne strony. Tutaj się urodziła, tutaj wychowała i tutaj stawiała pierwsze koszykarskie kroki. Teraz, po czterech latach spędzonych w SMS-ie, kolejnych czterech w USA, roku w Lesznie i kolejnym w Rybniku, wraca do siebie. - W Krakowie nie mieszkałam już od dziesięciu lat i nie ukrywam, że chęć powrotu do rodzinnych stron miała też wpływ na moją decyzję - wyjaśnia Krężel.
Krężel w ekipie Wisły będzie kontynuowała rodzinne tradycje. Niegdyś bowiem jedną z liderek krakowskiego zespołu była jej mama, która razem z krakowskim zespołem święciła same sukcesy. Czy córka dorówna matce? - Moja mama grała na zupełnie innej pozycji i prezentowała zupełnie inny styl gry, więc uważam, że jedyne w czym chciałabym jej dorównać, to ambicja, chęć walki i serce do gry. Jeśli chodzi o sukcesy to mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień, kiedy będę miała ich więcej w porównaniu z mamą - kończy nowa koszykarka Białej Gwiazdy.
Obecnie z Wisłą Can Pack ważne kontakty na kolejny sezon mają Paulina Pawlak, Maja Vucurovic i Janell Burse. Drużynę nadal prowadzić będzie hiszpański duet Jose Ignacio Hernandez oraz Jordi Aragones. W Krakowie nie zobaczymy już m.in. Marty Fernandez czy Liron Cohen. Pierwsza wybrała ofertę Ros Casares Walencja, a druga pod Wawelem po prostu nie prezentowała tego, czego oczekiwano od niej przed sezonem.
Dużo spekuluje się na temat kolejnej nowej koszykarki pod Wawelem. Miała by nią być Magdalena Leciejewska z Lotosu Gdynia. W przeciwnym kierunku miała by za to powędrować Agnieszka Majewska. Czy taka wymiana dojdzie do skutku pewnie przekonamy się niebawem.