Pierwsze trzy kwarty należały do zespołu MBK Handlova, który osiągnął nawet kilkunastopunktową przewagę. Wydawało się jednak, że zryw "polskiej" drużyny nastąpił w odpowiednim momencie, bowiem cała przewaga gospodarzy stopniała w pewnym momencie do jednego punktu. Niestety w decydujących fragmentach więcej zimnej krwi zachowali późniejsi triumfatorzy, którzy są już o krok od brązowego medalu.
Paweł Mróz w ciągu 35 minut zgromadził 17 punktów, dziewięć zbiórek, asystę, przechwyt i blok. Artur Mielczarek miał tego dnia problemy z faulami, dlatego w ciągu 29 minut zapisał na swoje konto pięć punktów, trzy przechwyty, dwie zbiórki, ale też pięć przewinień.
Zespół prowadzony przez Jerzego Chudeusza będzie miał okazję do rewanżu już w najbliższy piątek. Jeśli Spisska Nova Ves zwycięży, to decydujący mecz odbędzie się w Handlovej.