Półfinały ACB bez wielkiego Realu Madryt? W pewnym momencie ćwierćfinałowej rywalizacji z Cajasol Sewilla wcale nie było daleko od spełnienia się tego scenariusza. Po pierwszym meczu w Madrycie to goście byli w lepszych humorach, gdyż wywieźli z Palacio Vistalegre cenne zwycięstwo. Wystarczyło więc, by w kolejnym spotkaniu pokonali "Królewskich" u siebie i wówczas sensacja stałaby się faktem.
W stolicy Andaluzji jednak podopieczni Ettore Messiny już na samym początku spotkania wyrobili sobie kilkunastopunktową przewagę, której skutecznie bronili do samego końca. Po drugim meczu Real odzyskał więc przewagę własnego parkietu, przed decydującą potyczką numer trzy.
W niej koszykarze ze stolicy Hiszpanii nie zamierzali powielić błędów sprzed kilku dni i od pierwszego podrzutu piłki w górę rzucili się do ataku. Szybko kilka punktów zdobył Sergio Llull, któremu w sukurs przyszedł Louis Bullock i gospodarze prowadzili po pierwszej kwarcie różnicą pięciu oczek. Przewaga ta została szybko powiększona do stanu 41:29 przed przerwą, gdyż do zdobywania punktów włączył się doświadczony Jorge Garbajosa (m.in. dwie trójki i akcja dwa plus jeden).
I choć wydawało się, że goście nie będą w stanie już nic zrobić, w trzeciej części meczu rozszalał się Tyrone Ellis, którego celne rzuty z dystansu, w tym także akcja za cztery oczka, pozwoliły Cajasol wrócić do gry. Przed ostatnią kwartą Real prowadził tylko 51:44. Okazało się jednak, że przewaga ta jest wystarczająca. Faworyt w żadnym momencie czwartej odsłony nie pozwolił gościom zmniejszyć tego dystansu i ostatecznie awansował do półfinału ACB.
W batalii o finał "Królewscy" zmierzą się z Cają Laboral Baskonia, co z pewnością nie nastraja optymistycznie trenera Messiny. W sezonie zasadniczym oba kluby spotkały się dwukrotnie i dwa razy wygrywała ekipa z Kraju Basków, która dodatkowo w półfinale będzie miała przewagę własnego parkietu.
W drugim półfinale Regal FC Barcelona podejmie Unicaję Malaga.
Real Madryt - Cajasol Sewilla 67:60 (19:14, 22:15, 10:15, 16:16)
(Garbajosa 14 (3x3), Llull 12 (2x3), Velicković 12 - Ellis 17 (5x3), Savanović 15 (1x3))
Stan rywalizacji: 2-1 dla Realu
Awans: Real Madryt