LeBron, Bosh i Wade w jednej drużynie?!

ryzyko, które zespołowi z Wietrznego Miasta bardzo się opłaciło, ale Pip "od zawsze" był w cieniu Jordana i to mu odpowiadało. Sytuacja Wade'a, Jamesa i Bosha, to zupełnie inna historia. LBJ chce być królem, ale nie sądzę, żeby interesował go triumwirat. Porównywanie tego do wspólnej gry tych panów w reprze USA jest zupełnie pozbawione sensu, bo co niby maja pismakom opowiadać, że nie lubią ze sobą grać ???

spotkać, a raczej każdy tego chce. Jeśli na mistrzostwach świata jedna piłka wystarczyła dla Wade i LBJ to czemu teraz to za mało? Klub szykuje się na taką sytuację i już chcą wykopsać z klubu be-easy'go, by mieć kasę na 3 gwiazdy na max kontraktów. Przypomijmy, że Celtowie mają wielką trójkę, która równo warta jest całemu klubowi Blazers. Jak dla mnie Wade i LBJ to jak Jordan i Pippen. WIĘC JAK DLA MNIE JEST TO REALNE.

skomplikowana sprawa, gdzie n.p. mozna byc powyzej jesli sie ma swojego wychowanka (Cleveland Lebron, Wade Miami, Lakers Kobe itd). Jedynie jak by obnizyli zarobki o 10mln to mogli by grac w jednej druzyne, a nie widze zadnej mozliwosci zeby sie tak stalo. Wiec chlopczyku naucz sie troche o NBA zanim zaczniesz gadac glupoty. Kazdy by chcial miec sklad ala. Paul,Wade,Lebron,Kobe,Howard ale na szczescie nie jest to mozliwe tak jak u nas w pilce noznej ala Real Madryt. Ale za pare lat chca cos takiego wprowadzic i bardzo dobrze.

to, że Wade planuje spotkanie z pozostałymi dwoma zawodnikami odnośnie ich planów nic jeszcze nie znaczy. Dla mnie dużo bardziej prawdopodobne jest, że LBJ i Bosh zagrają razem w Chicago (w Miami zagra Amare). Bajki o mierzeniu się z legendą Jordana (dlaczego takich problemów nie mają np. w LA czy Bostonie, gdzie nikt nie bzdurzy o legendach, mimo tego, że tytułów mają trzy razy tyle co Chicago) wymyślają przeciwnicy Chicago i były agent Michaela, David Frank, który ciągle dba o jego interesy od strony marketingowej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Byki podpisały właśnie 3 letni kontrakt z trenerem Tomem Thibodeau, twórcą defensywnej potęgi Celtów i to już powinien być najlepszy sygnał, tego, co w post season szykują Byki. A wracając jeszcze do Miami, to LBJ nie wkroczy do królestwa Wade'a, nie ma na to moim zdaniem szans. Porównywanie tego trio do Celtów, nie ma żadnego sensu, bo to zupełnie inny kaliber zawodników...

pomocy bosha albo studamire'a Lebron sam nie wiem Chicago mało prawdopodobne bo musiały się zmierzyć z legendą MJ a nawet taki gracz nie jest wstanie jej przebić ;) a tak w ógole wie ktoś co z Arenasem ? ;> Wizards zerwali z nim konrakt czy jak to jest z nim ?

gdzie nie stac klubu na dobrych zawodnikow. pozdrawiam z miami

jeden problem... gdzie znajdą takich kolesi jak np. Rondo z Bostonu (grający za pieniądze nie adekwatne do swych umiejetności) Ławka jest nie mniej ważna!!! (musi być dobra i niskobudżetowa) Bo prawda jest jednak taka że nawet to świetne trio nie gwarantuje mistrzostwa w 100%. Jeszcze jedno!!!!!!!!!!!!!!!! Jeżeli Miami to nie z Panem Eric Spoelstra!!! wybaczcie ale to nie jest trener do tego typu zespołu...

mowia Point Forward. SF nie napisalo o tym ze A.Stoudamire tez chce isc na free agencie i tez spotkac sie z ta trojka aby porozmawiac na temat przyszlosci. Mysle ze pary Lebron/Bosh Wade/Stoudemire albo Lebron/Stoudemire i Wade/Bosh sa najprawdobodniejsze. A co do druzyny to Lebron napewno nie wybierze Chicago. Tak jak paru ekspertow mowilo, ktos taki jak lebron sam chce miec postawioni pomnik przed stadionem, a w chicago na kazdy trening/mecz przechodzil by juz kolo takiego, mianowicie Michaela Jordana. Mysle ze scenariusz bedzie taki ze Lebron zostanie jak bedzie porzadny trener. Spekulacje sa ze Phil Jackson ktorego kontrakt w Lakers sie konczy moglby zostac trenerem cleveland. Niby mowil ze konczy kariere, ale ostatnio w wywiadach byly odpowiedzi ala "nigdy nie wiadomo co sie w przyszlsoci stanie... Moze bede trenowal druzyne moze nie" A to ze kocha Lebron nie jeden raz juz mowil. Do tego Cleveland musialo by sprobowac sciagnac wlasnie Bosha, Stoudemiera albo nawet jak sie slyszy Nowitzkiego ktory tez chce sprobowac free agency. To okienko bedzie mysle jednym z najwazniejszych wydarzen od wielu lat w nba. Ostatnie takie wydarzenie byl wlasnie draft tych graczy w tym samym sezonie. Lebron,Wade,Bosh,Anthony. Do tego w tym sezonie dochodzi nowa nadchodzaca gwiazda John Wall. To samo moze byc z Evanem Turnerem. Niewazne jak sie to potoczy, Lebron, Bosh i Wade razem pewnie nigdy nie beda grali. Moze pod koniec kariery maja po 34 lat i majac o wiele gorsze zarobki. Szkoda tez ze nie pisze jak Miami by sobie wyobrazalo druga linie? Co sie stanie w razie kontuzji? Miec 3 najlepszych i miec 9 "najtanszych" graczy tez mija sie z celem. Poczekajmy jeszcze miesiac i bedziemy wsystko wiedzieli :)