Niedzielny występ Polaków napawa optymizmem przed lipcowymi Mistrzostwami Europy Dywizji B, do których rozpoczęli przygotowania wraz z początkiem tygodnia. Nie pozwolili już przeciwnikom na zdobywanie łatwych punktów w strefie podkoszowej. Zespół Roberta Jakubiaka grał niezwykle uważnie w defensywie.
Biało-czerwoni nie przestraszyli się Litwinów od samego początku spotkania. Jak zawsze bardzo ambitnie grał Sebastian Szymański. Rozgrywający kadry U-20 w jednej z akcji pierwszej kwarty zabrał piłkę rywalom zaraz po wznowieniu przez nich gry z linii końcowej boiska. Wychowanek Turowa Zgorzelec w całym spotkaniu był nie do zatrzymania zza linii 6,25 m trafiając pięciokrotnie.
Przełomowa dla losów meczu była trzecia kwarta, gdzie polski zespół potrafił odpowiadać na rzuty z dystansu rywali. Brylował w tym elemencie gry wspomniany Szymański.
Na początku ostatniej części kwarty grę reprezentacji Polski "ciągnął" Jarosław Mokros, który zdobył 6 punktów z rzędu. W 35 minucie po trafieniu Olka Czyża prowadził już 88:71. 120 sekund przed końcem biało-czerwoni popisali się najlepszą akcją w meczu. Podanie Piotra Pamuły wsadem piłki do kosza wykończył Czyż.
Ostatecznie reprezentacja Polski pokonała Litwę 95:86. Po dwóch wcześniejszych występach z Belgią i Norwegią na pożegnanie z ostrowską publicznością gospodarze turnieju zaserwowali jej bardzo dobre widowisko.
Wyniki III dnia turnieju:
Norwegia - Belgia 76:70 (21:18, 23:13, 18:27, 14:15)
Najwięcej dla Norwegii: Anders Stien 17, Magnus Mitdvedt 15, Aksel Bolinz 14.
Najwięcej dla Belgii: Thomas De Thaey 15, Maarten Rademakers 11, Dennis Donkor 11.
Polska - Litwa 95:86 (26:26, 19:21, 31:18, 19:21)
Polska: Szymański 20 (5x3), Pamuła 16, Mokros 16, Czyż 15, Szumełda 9, Dymała 7, Parzeński 5, Maryniewski 3, Bańczer 2, Fraś 2, Wierzbicki 0.
Najwięcej dla Litwy: Giedrius Staniulis 14, Gediminas Orelikas 11, Mantas Sabiega 10.