- Bez dwóch zdań wykonał kawał dobrej roboty. To co wywarło na mnie największe wrażenie to umiejętność dokonywania zmian w strategii w trakcie play-off. To pokazało jak świetnym jest trenerem - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami właściciel Phoenix Suns Robert Sarver, któremu bardzo podobało się, że zespół miał piąty bilans w NBA po sezonie zasadniczym (54-28) i doszedł aż do Finałów Konferencji Zachodniej. Uległ w nich późniejszemu mistrzowi Los Angeles Lakers
Alvin Gentry ze swoją gażą jest jednym z najniżej opłacanych trenerów w NBA. W najbliższym sezonie ma zarobić 1,95 miliona dolarów. W ostatnim roku kontraktu (2011/12) jego zarobki wzrosną o 300 tysięcy dolarów.
W głosowaniu na Trenera Roku zajął piąte miejsce.
Władze Słońc przedłużyły także umowy z asystentami swojego coacha. Bill Cartwright, Igor Kokoskov i Dan Majerle będą pracować z nim do końca sezonu 2011/12.