64-letni coach jest w trakcie badań lekarskich, które mają określić stan jego zdrowia. Phil Jackson ma bowiem wstawione sztuczne biodra, narzeka na bóle w kolanie oraz zmaga się z kamieniami nerkowymi.
Zen Master chciał poinformować o odejściu od pracy z zespołem krótko po wywalczeniu przez Jeziorowców szesnastego mistrzostwa w historii klubu. Decyzję ma podjąć do końca przyszłego tygodnia.
- Muszę się nad wszystkim poważnie zastanowić i wybrać najlepiej jak tylko mogę. Na moje rozterki po części mają wpływ kłopoty ze zdrowiem - stwierdził Jackson.
Po zakończeniu sezonu 2009/10 wygasł kontrakt trenera z klubem. Zen Master w ostatnim roku umowy zarobił dwanaście milionów dolarów. Jeśli zdecyduje się nadal prowadzić Lakers, wówczas najprawdopodobniej będzie musiał liczyć się z obniżką apanaży. Jackson zapewnił, że jego rozterki nie są spowodowane wizją mniejszych zarobków.