Jedną z najważniejszych umów udało się podpisać kilka dni temu, kiedy to swój autograf pod nowym kontraktem złożył szkoleniowiec Elmedin Omanic. Wspólnie z bośniackim szkoleniowcem to samo uczyniła Monika Krawiec. Wcześniej udało się zatrzymać Alicię Gladden czy Patrycję Gulak-Lipkę, a ważne umowy z klubem miały Agata Gajda czy powracająca do gry Emilia Tłumak. Blisko parafowania nowej umowy jest też Magdalena Radwan. Budowę składu na sezon 2010/2011 zakończy zakontraktowanie trzech zawodniczek zagranicznych.
- Szukamy koszykarek zagranicznych na pozycję rozgrywającej, silnej skrzydłowej i centra. Grając w rozgrywkach pucharowych możemy w meczu wystawić tylko dwie zawodniczki z Ameryki, dlatego będziemy szukali koszykarek w Europie. Dobre zawodniczki są drogie, a przy naszym niedużym budżecie musimy trochę przebierać w ofertach - wyjaśnia dyrektor klubu Krystyna Bazińska.
Trudno na razie powiedzieć coś o nazwiskach. Niektóre źródła mówią, że pozycję środkowej zajmie Australijka, ale ile w tym prawdy przekonamy się pewnie niebawem.
Włodarze klubu z Grodu Kopernika mają ambitne plany, dlatego można się spodziewać, że koszykarki zagraniczne będą z najwyższej półki. W Toruniu stawiają sobie za cel co najmniej wyrównanie wyniku w Ford Germaz Ekstraklasie oraz skuteczną rywalizację na europejskich parkietach.
- W najbliższym sezonie zamierzamy pograć i w Pucharze Europy, i w rozgrywkach ligowych. Sam udział w europejskich zmaganiach nie jest drogi. Najwięcej kosztują zawodniczki, które chcą w nich grać - komentuje Bazińska. - Rozgrywki europejskie niesamowicie uczą. Zdobyte doświadczenie było widać później w rozgrywkach ligowych. Mieliśmy zupełnie inny zespół przed grą w pucharach i po niej.