Celtics chcą Millera. Co zrobi Rivers?

W związku z zakończeniem kariery przez Rasheeda Wallace'a i kontuzją kolana Kendricka Perkinsa klub z Bostonu postanowił latem "zapolować" na centra. C's wierzą także, że Doc Rivers pozostanie na stanowisku.

Miller pod kosz

Odejście Wallace'a i problemy ze zdrowiem Perkinsa spowodowały, że pod koszem Celtics wytworzyła się wyrwa. Władze zespołu z Beantown letni okres transferowy zamierzają wykorzystać na uzupełnienie kadry. Mają już nawet upatrzonego centra. Jest nim grający ostatnio w Chicago Bulls Brad Miller. Kolejka po niego ustawiła się spora, ale w kuluarach mówi się, że to właśnie C's mają największe szanse, aby podpisać kontrakt z 34-letnim graczem podkoszowym.

Miller, który może także grać jako silny skrzydłowy w ostatnim sezonie zagrał w 82 spotkaniach sezonu zasadniczego. Średnio w każdym z nich notował 8,8 punktu i miał 4,9 zbiórki.

Rivers zostanie?

Trener finalistów NBA nadal nie podjął decyzji odnośnie swojej przyszłości. Władze klubu widząc jego pracę w ostatnich dniach są niemalże w stu procentach przekonane, iż Doc Rivers nadal będzie pracował z Celtics.

Brał udział w przygotowaniach do draftu, wraz z generalnym menedżerem Dannym Aingem przygotowywał się do rozpoczęcia letniego okresu transferowego. Co najważniejsze rozmawiał z kandydatami na objęcie posady asystenta po Tomie Thibodeau, który odszedł do Chicago Bulls.

Rivers w najbliższych dniach zamierza spotkać się z rodziną i przedyskutować całą sprawę.

Źródło artykułu: