Transfery w Europie: Zawirowania w Madrycie, Perović oficjalnie w Barcelonie

Kolejne wieści z Realu Madryt. Kontrakt z klubem na następne trzy lata przedłużył Felipe Reyes, zaś oficjalnie zwolniony został Darjus Lavrinović. Być może jednak włodarze klubu zaoferują Litwinowi nowy, niższy kontrakt. Wicemistrz Hiszpanii, Regal FC Barcelona pozyskała Kostę Perovicia z Power Electronics Walencja, podczas gdy Partizan Belgrad znalazł następcę Dusko Vujosevicia. Jest nim dotychczasowy asystent Vlada Jovanović.

Koniec porządków w Madrycie

Ettore Messina, trener Realu Madryt zakończył wielkie sprzątanie po nieudanym sezonie 2009/2010, w którym jego podopieczni nie awansowali ani do finału ACB, ani do Final Four Euroligi. Kilkanaście dni temu klub ogłosił rozstanie z sześcioma koszykarzami, zaś ostatnio pojawiła się informacja, że do tego grona dołączył również Darjus Lavrinović.

Z drugiej jednak strony, rozwiązanie kontraktu z Litwinem wcale nie musi oznaczać, że koszykarz ten będzie zmuszony szukać sobie pracy gdzieś indziej. 31-letniego środkowego nadal w swoim zespole widzi trener Messina, tak samo zresztą jak włodarze klubu, tyle że za relatywnie mniejsze pieniądze. Przed sezonem Lavrinović podpisał roczną umowę z możliwością przedłużenia na kolejny rok, więc jeśli Real chciałby wykorzystać tą opcję, musiałby zagwarantować zawodnikowi identyczną pensję. W przypadku rozwiązania umowy, negocjacje rozpoczynają się od punktu zerowego.

Sam zawodnik z chęcią pozostanie w stolicy Hiszpanii, gdyż poprzednie rozgrywki były dla niego udane. W lidze zdobywał średnio 10,1 punktu i 3,1 zbiórki, a jeszcze lepiej wiodło mu się w Eurolidze - 11,4 punktu i 4,5 zbiórki. Jego pozycja w składzie trochę osłabła co prawda w momencie pozyskania Ante Tomicia, lecz mimo wszystko Litwin i tak należał do ważnych koszykarzy w rotacji.

O swoją przyszłość nie musi martwić się z kolei Felipe Reyes, bowiem o ile jeszcze przed tygodniem wydawało się, że obie strony są daleko od konsensusu, dziś już wiadomo, że Hiszpan zostaje w Madrycie i to na kolejne trzy sezony! Silny skrzydłowy złożył swój autograf pod długoterminowym kontraktem i tym samym spędzi w Realu swój siódmy, ósmy i dziewiąty sezon w karierze.

- Jestem niezmiernie szczęśliwy bo otrzymałem to, na co liczyłem - trzy kolejne lata w klubie, który jest moim domem. Ostatnie sześć sezonów to wyjątkowy czas dla mnie i wierzę, że kolejne rozgrywki przyniosą wszystkim wiele radości, w tym również mi - powiedział Reyes, który wygrał już z Realem dwa mistrzostwa ACB (2005 i 2007) oraz Puchar ULEB (2007).

Wicemistrz pozyskał centra

Zarząd Regalu FC Barcelona, po słodko-gorzkim sezonie, w którym triumf w Eurolidze splótł się z porażką na krajowym podwórku, rozpoczyna budowę składu na kolejne rozgrywki. Pierwszym nowym nabytkiem jest serbski gigant, 25-letni Kosta Perović z Power Electronics Walencja.

Mierzący 217 cm wzrostu, Perović zdążył już w swojej karierze spędzić rok w NBA, gdyż w roku 2006 został wybrany z 38. numerem draftu przez Golden State Warriors. W najlepszej lidze świata w sezonie 2007/2008 zagrał jednak tylko siedem spotkań i w lato roku 2008 trafił do Walencji. W klubie tym spędził dwa bardzo udane lata - w ostatnim sezonie notował średnio 10,8 punktu i 4 zbiórki w Pucharze Europy i tym samym pomógł drużynie wywalczyć to trofeum. W wygranym finale przeciwko Albie Berlin zdobył 17 oczek.

Z Barceloną Serb związał się trzyletnim kontraktem i najprawdopodobniej zastąpi w zespole kogoś z dwójki Boniface N’Dong - Fran Vazquez. Obaj środkowi mają za sobą słabszy sezon. Senegalczyk zdobywał tylko 6,8 punktu i 3,9 zbiórki, a Hiszpan 7,4 punktu i 4,1 zbiórki.

Jest następca w Belgradzie

Odkąd trenerem CSKA Moskwa oficjalnie został Dusko Vujosević, szkoleniowiec Partizana Belgrad w ostatnich dziesięciu latach, w stolicy Serbii zawrzało. Praktycznie nikt nie wyobrażał sobie, że 51-letni Vujosević odjedzie kiedykolwiek z klubu, z którym wygrał dziewięć tytułów mistrzowskich z rzędu.

Serb przyjął jednak wyzwanie i kierownictwo Partizana musiało skoncentrować się na znalezieniu następcy niedoścignionego "Dule". Włodarze klubu postanowili nie szukać jednak zbyt daleko i zdecydowali się dać szansę dotychczasowemu asystentowi. Tym samym 37-letni Vlada Jovanović, bo o nim mowa, otrzymał drużynę we władanie, tak jak zresztą życzyłby sobie tego wspomniany Vujosević, który odchodząc do Moskwy, namaścił Jovanovicia jako swojego sukcesora.

- To dla mnie wielki zaszczyt prowadzić taki klub jak Partizan. Jestem wdzięczny prezesowi Predragowi Daniloviciowi i dyrektorowi sportowemu Draganowi Todoriciowi, że dali mi szansę. Najbardziej jednak dziękuję Dusko, który mnie zarekomendował. Skoro on uznał, że nadaję się do tej roli, muszę mu ufać. W ostatnich pięciu latach nauczyłem się od niego naprawdę wiele - wyznał nowy szkoleniowiec Partizana.

Jednocześnie klub poinformował, że podpisał kontrakt z 21-letnim Draganem Milosavljeviciem, który ostatnio grał z powodzeniem w Radnickim Belgrad - 10,2 punktu, 3,8 zbiórki i 2,1 asysty.

Komentarze (0)