Lamar Odom po zdobyciu mistrzostwa NBA zafundował sobie zasłużony urlop. Dla skrzydłowego Los Angeles Lakers zajęcia na mini campie w Las Vegas były pierwszymi od zakończenia sezonu. Zawodnik bardzo narzekał na swoją dyspozycję. - Czułem się strasznie, ale to normalne po wakacjach. Starałem się aktywnie wypoczywać, ale to co innego niż granie w koszykówkę - stwierdził Odom, który zapewnił, że szybko nadrobi zaległości.
O sporym pechu może mówić natomiast David Lee. Koszykarz Golden State Warriors doznał urazu środkowego palca. Diagnozy lekarzy nie były pomyślne dla skrzydłowego Wojowników, ponieważ będzie musiał pauzować od czterech do sześciu tygodni. Oznacza to, że Lee nie będzie mógł zagrać w kadrze na Mistrzostwach Świata w Turcji.
Kolejnym zawodnikiem, który nie pojawi się na koszykarskim mundialu jest Amare Stoudemire z New York Knicks. Wczoraj jeszcze pozostawał cień szansy. Teraz sprawa jest już przesądzona - zespół z Big Apple nie zezwala swojemu graczowi na udział w przygotowaniach do MŚ i w samym turnieju. Wszystko dlatego, że ubezpieczenie Stoudemire'a nie obejmuje lewego kolana, które w przeszłości było operowane.
- Wszyscy jesteśmy rozczarowani, ale szanujemy stanowisko klubu. Szkoda, że wszystko dzieje się tak późno. Teraz otwiera się szansa przed innym zawodnikiem - powiedział Jerry Colangelo.
Trener Krzyzewski nie będzie mógł skorzystać także z Robina Lopeza. Środkowy Phoenix Suns zdecydował się opuścić Las Vegas. Spowodowane jest to chęcią kontynuowania rehabilitacji po urazie pleców.
W fazie grupowej Stany Zjednoczone zagrają z Brazylią, Chorwacją, Iranem, Tunezją i Słowenią.
