Litwin napisał i wysłał list do redakcji gazety Cleveland Plain Dealer, w którym podziękował za wsparcie i czas spędzony w mieście. Zapewnił kibiców, że nigdy nie zapomni tego co przeżył w Cleveland.
Oto treść listu:
Drogie Cleveland,
Kiedy przed czternastoma laty przybyłem do tego kraju byłem młodym człowiekiem, który praktycznie nie znał języka i nie miał zielonego pojęcia co może go tutaj czekać.
Bogatszy w doświadczenia zauważam, że miałem bardzo dużo szczęścia, iż zamieszkałem w takim mieście jak Cleveland. Mieszkańcy pokazali mi jak ważna jest rodzina i przyjaciele, współpraca aby realizować plany oraz miłość do kraju.
Za każdym razem, gdy zakładałem winno - czerwoną koszulkę i wychodziłem na parkiet rozpierała mnie duma. Zawsze dawałem z siebie wszystko. To było podziękowanie za otrzymane wsparcie.
Decyzja o przejściu do Miami nie była łatwa zarówno dla mnie, jak i mojej rodziny. Zdaję sobie jednak sprawę, że moja kariera zbliża się ku końcowi i powinienem spróbować zrealizować marzenie o wywalczeniu mistrzostwa NBA. Jestem sobie i moim najbliższym to winien.
Mam nadzieję, że to rozumiecie.
Cleveland zawsze będzie dla mnie domem.
Z wyrazami szacunku i uznania,
Zydrunas "Z" Ilgauskas
W komentarzach pod listem w internetowym wydaniu gazety kibice postulują, aby władze klubu zastrzegły numer, z którym występował Litwin.