Kolejna edycja Pucharu Śląska, w którym rywalizują śląskie drużyny z najwyższych stref rozgrywkowych, odbędzie się w dniach 9-12 września w Tychach. Wszystko wskazuje na to, że podczas turnieju zabraknie gospodarza i zarazem jednej z najlepszych drużyn śląskiego regionu GKS Tychy. Powodem jest inny turniej, w którym mają wziąć udział podopieczni Mariusza Niedbalskiego.
- W tym samym czasie będziemy rywalizowali na turnieju w Tarnobrzegu. Tam oprócz nas udział wezmą trzy drużyny z Tauron Basket Ligi, a to oznacza, że będziemy mieli okazję rywalizować z najlepszymi w naszym kraju - mówi trener tyszan. - Na turnieju o Puchar Śląska niestety nie będzie takiej szansy, bo w naszym regionie brak jest drużyn z najwyższej strefy rozgrywkowej.
Trudno się dziwić trenerowi GKS-u, że w okresie przygotowawczym chce rywalizować z najlepszymi. W kolejnym sezonie przed trenerem Niedbalskim oraz jego zawodnikami postawiono już po raz kolejny cel, jakim jest awans do najlepszej ligi w naszym kraju. Obecnie tyscy koszykarze rozpoczęli przygotowania do sezonu na swoim obiekcie. - Trenujemy we własnej hali. Serię sparingów rozpoczniemy natomiast meczem z ŁKS-em Łódź - kończy z uśmiechem Niedbalski. Skąd ten tajemniczy uśmiech u trenera GKS? Poprzedni sezon tyszanie zakończyli bowiem serią w play off przeciwko łódzkiej drużynie, którą przegrali 2:1.
W tyskiej ekipie doszło do wielu zmian przed nowym sezonem. Z GKS-u odeszli m.in. Łukasz Pacocha oraz Marcin Salamonik. Wydawało się, że trudno będzie wypełnić lukę po tym duecie. Włodarze klubu zdołali jednak pozytywnie zaskoczyć swoich fanów. Ci w nowym sezonie będą mogli podziwiać m.in. takich zawodników, jak Dawid Witos, Wojciech Barycz czy doświadczony Mariusz Bacik.