- Poznań to oczywiście świetny klub. Nie słyszałem o nim jeszcze złego zdania. Nie da się jednak ukryć, że o moim przyjściu do Poznania zadecydował przede wszystkim trener. Po tak udanym sezonie w Starogardzie Gdańskim nie mogłem zrobić w zasadzie nic innego jak tylko iść za nim - mówi nowy nabytek PBG Basket, Tomasz Ochońko.
W podobnym tonie wypowiada się inny zawodnik ekipy ze stolicy Wielkopolski. - Na pewno duże znaczenie miała chęć dalszej współpracy z trenerem Miliją Bogiceviciem. Poza tym wierzę, że będziemy walczyć o naprawdę wysokie cele - mówi Piotr Dąbrowski, który doskonale zna serbskiego szkoleniowca. - To nie była wcale taka łatwa decyzja, ale przekonał mnie nasz trener. Poza tym klub jest bardzo dobrze zorganizowany, a Poznań jako miasto jest naprawdę w porządku - dodaje z kolei Piotr Stelmach.
Wiele po nowym trenerze spodziewają się również poznańscy działacze. - Trener Bogicevic stawia na ciężką pracę. Jego treningi są naprawdę wymagające. Wierzę, że efekty tej ciężkiej pracy będą widocznie w trakcie sezonu podczas spotkań ligowych - mówi prezes, Adam Bekier. - U Bogicevicia liczy się przede wszystkim zespół. Naszego nowego trenera nie interesują indywidualne popisy poszczególnych graczy. Zawodnicy, którzy przychodzą do Poznania, wiedzą, że muszą grać dla drużyny i walczyć o każdą piłkę. Bardzo nam odpowiada jego podejście do tematu, ponieważ ciężka praca to jeden z fundamentów funkcjonowania naszego klubu - dodaje Bekier.