Podopieczne trenera Lubora Blazka pokonały kolejnego rywala podczas przygotowań do turnieju głównego. W praskiej hali Vodove Arena Czeszki pewnie pokonały Białorusinki. To kolejny rywal, po Chinach, Maroko, Rumunii oraz Polsce, któremu Czeszki nie pozostawiły złudzeń.
Białorusinki w czasie tego testu prowadziły tylko raz, na początku meczu, kiedy to zdobyły pierwsze punkty. Potem na parkiecie dominowały już tylko gospodynie. - Jestem usatysfakcjonowany przede wszystkim z gry w defensywie moich podopiecznych. Zatrzymanie takiego zespołu jak Białoruś na 55 punktach, to bardzo dobra wizytówka dla naszego teamu - powiedział po meczu Blazek. - Inną ważną sprawą w mojej opinii jest fakt, że udawało nam się skutecznie reagować na wszelkie zmiany gry Białorusinek. To niesamowicie ważny element.
Oba zespoły zagrały bez swoich największych gwiazd, które aktualnie występują jeszcze na parkietach ligi WNBA. W czeskiej reprezentacji zabrakło Jany Veseli z Seattle Storm, natomiast wśród Białorusinek nie było Jeleny Leuczanki, koszykarki Atlanty Dream. Zarówno Storm, jak i Dream prowadzą w pierwszej rundzie play off 1:0 w rywalizacji do dwóch zwycięstw.
Czechy - Białoruś 75:55 (22:12, 16:11, 19:21, 18:11)
Najwięcej dla Czech: Viteckova 17, Vecerova 13, Elhotova 8.
Najwięcej dla Białorusi: Veremeenko 17, Troina 13, Trofimowa 9.
