Dirk Bauermann: Rywal zagrał ekstremalnie dobrze

Po fantastycznym niedzielnym triumfie nad Serbami, reprezentanci Niemiec doznali sromotnej porażki w poniedziałek, kiedy przyszło im się zmierzyć z Australijczykami. Nasi zachodni sąsiedzi przegrali aż 78:43. Podopieczni Dirka Bauermanna nie mieli zupełnie nic do powiedzenia w starciu z rywalem z Antypodów.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę Niemcy po dwóch dogrywkach i fantastycznym meczu pokonali Serbów, aktualnych wicemistrzów Europy 82:81. Ten mecz miał tchnąć w naszych zachodnich sąsiadów nową moc. Stało się jednak zupełnie odwrotnie, gdyż 50 minut walki z Serbami musiało się odbić na dyspozycji kolejnego dnia.

Podopieczni Dirka Bauermanna zaczęli mecz od prowadzenia 2:0, ale już po chwili to Australijczycy byli na prowadzeniu 12:2. Prowadzenia tego nie oddali do ostatniej syreny w meczu. - Chciałbym pogratulować trenerowi Australii Brettowi Brownowi. Jego podopieczni zagrali dzisiaj ekstremalnie dobrze - powiedział opiekun Niemców. - Grali znakomicie. Szybko wymieniali między sobą podania, a w defensywie byli nie do przejścia.

Niemieccy koszykarze nie byli w stanie nawiązać walki z rywalem z Antypodów. Zawiedli praktycznie wszyscy, a dotychczasowy lider zespołu, skrzydłowy Jan-Hendrik Jagla, uzbierał jedynie 2 punkty. - Dla nas był to bardzo ciężki pojedynek po rozegraniu dwóch dogrywek dnia poprzedniego. Straciliśmy wtedy zbyt dużo energii. To jednak nie zmienia faktu, że Australia to naprawdę bardzo dobry zespół.

W zdecydowanie odmiennym nastroju był po meczu szkoleniowiec Australijczyków Brett Brown, który zdradził szczegóły tak dobrej gry i tak wysokiej wygranej. - Spędziliśmy bardzo dużo czasu, na analizie gry Niemców. Dokładnie przeanalizowaliśmy strukturę gry tej reprezentacji i to przyniosło efekt w dzisiejszym meczu - powiedział Brown. - Staraliśmy się utrzymywać dużą intensywność w grze obronnej i to nam się udało. Teraz czekamy już na jutrzejszy dzień wolny.

Komentarze (0)