Co dalej z Anthonym?

Pomimo informacji mówiących o chęci odejścia skrzydłowego z klubu, władze Bryłek z Denver wierzą, że uda im się przekonać lidera do pozostania. Tak twierdzi nowy generalny menedżer Masai Ujiri.

- Wydaje mi się, że dam radę namówić go do dalszej gry w Denver Nuggets. Wszyscy go tutaj chcemy, ale cały proces musi trochę potrwać. Wszystko jest bardzo skomplikowane - powiedział Ujiri.

Bryłki przedstawiły Carmelo Anthony'emu propozycję przedłużenia kontraktu. Za trzy lata gry ma otrzymać 65 milionów dolarów. Jeśli koszykarz odrzuci ofertę, wówczas Nuggets będą próbowali przeprowadzić wymianę. Będzie to zupełnie zrozumiałe działanie, ponieważ po zakończeniu sezonu 2010/11 wygasa umowa koszykarza z klubem i stanie się on wolnym agentem. Będzie mógł odejść gdzie chce, a ekipa z Denver nie dostanie za niego nic.

Ostatnio nawet pojawiły się doniesienia o tym, że Anthony zażądał wymiany. Jednak jak na razie sam zainteresowany stanowczo zaprzecza. - Plotki o moim odejściu pojawiają się od kilku lat, dlatego nie robi to na mnie wrażenia. Jak na razie jestem graczem Nuggets - oznajmia Anthony.

Bryłki podobno w zamian za swoją gwiazdę chcą młodych zawodników i wybory w draftcie. W gronie potencjalnych zainteresowanych Melo wymienia się New Jersey Nets. Ci mają oferować Devina Harrisa, Dereka Favorsa i picki w naborze. Denver chce jeszcze Brooka Lopeza, ale tego wymagania Nets nie chcą zrealizować.

W kuluarach mówi się, że władze klubu z Kolorado odbyły wstępne rozmowy z Chicago Bulls (Luol Deng i Taj Gibson), Golden State Warriors (Stephen Curry, Andris Biedrins) oraz Los Angeles Clippers (Chris Kaman i Eric Gordon).

Chęć pozyskania Anthony'ego wyrazili Sacramento Kings.

Komentarze (0)