Rudy Fernandez w najbliższych dniach odejdzie z NBA i podpisze kontrakt z Regalem FC Barcelona - taką informację podały w ostatnim czasie hiszpańskie media. 25-letni skrzydłowy jest podobno niezadowolony z roli, jaką odgrywa w zespole Portland Trail Blazers i w ostatnich dniach zażądał transferu lub zwolnienia. Jednocześnie, w obliczu takiej sytuacji z agentem gracza skontaktowała się katalońska Barcelona, która zaoferowała aż pięcioletni kontrakt.
O tym, że Hiszpan chce opuścić zespół Trail Blazers, wiadomo nie od dziś. Pierwszy sezon (2008/2009) na parkietach NBA niski skrzydłowy miał całkiem niezły, lecz niedawno zakończone rozgrywki były słabsze. Trener Nate McMillan nie dość, że wypuścił go tylko w 62 spotkaniach (w 78 rok wcześniej), to jeszcze pozwalał mu spędzać na parkiecie o dwie minuty krócej (z 25,5 na 23,2). Nic dziwnego, że 25-latek notował więc słabsze statystyki. Jego średnie punktowe spadły z 10,5 na 8,2 a zbiórki z 2,7 na 2,6. Jedynie asysty (2,0) utrzymały się na tym samym poziomie.
Aktualny wicemistrz ACB już od kilku lat stara się sprowadzić Fernandeza do stolicy Katalonii, lecz póki co - każde negocjacje kończyły się fiaskiem. Czy teraz będzie inaczej? Co ciekawe, w składzie Barcelony jest obecnie dwunastu koszykarzy, lecz tylko jeden z nich - Pete Mickeal - jest nominalnym niskim skrzydłowym...
Skład Regalu FC Barcelona:
Rozgrywający: Jaka Laković, Ricku Rubio, Victor Sada
Rzucający obrońcy: Gianluca Basile, Roger Grimau, Juan Carlos Navarro
Niscy skrzydłowi: Pete Mickael
Silni skrzydłowi: Erazem Lorbek, Terence Morris
Środkowi: Boniface N’Dong, Kosta Perović, Fran Vazquez
