Jest synem Mieczysława Łopatki, który zachwycał swoją grą w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Mirosław ma 213 cm wzrostu, karierę zaczynał w Śląsku Wrocław. Trzykrotnie z tą drużyną świętował zdobycie mistrzostwa Polski, choć nie miał w to wielkiego wkładu. Kilkakrotnie próbował swoich sił zagranicą - w 2002 przeniósł się do francuskiego SIG Strasbourg, rozegrał jednak tylko trzy mecze, bo doznał kontuzji.
W sezonie 2002/03 występował w trykocie belgijskiego Racing Basket Antwerp, gdzie średnio zdobywał 10,5 punktu oraz 7,5 asysty. Następnie wrócił do Polski, zasilił szeregi Turowa Zgorzelec, z którym to awansował do ekstraklasy. W 2005 roku wybrał ofertę BC Marc Komend, był czwartym strzelcem ligi węgierskiej ze średnią 21 punktów i drugim zbierającym ze średnią niespełna 9 zbiórek.
Łopatka na Węgrzech został na kolejne dwa lata, choć dwukrotnie zmieniał barwy klubowe. Najpierw trafił do Kecskemeti Univer KSE, gdzie także spisywał się rewelacyjnie - 21,5 punktu, 5,7 zbiórki, 1,2 przechwytu. Następnie 33-letni koszykarz wylądował w MOL Szolnoki Olajbanyasz, ale w styczniu 2008 przeniósł się do cypryjskiego Aspis Apoelu Nicosia, wystąpił tylko w jednym meczu.
Przed dwoma laty zasilił szeregi słowackiego AB Cosmetics Pezinok, w styczniu ubiegłego roku doznał jednak kontuzji. Powrócił na parkiet dopiero po roku, podpisał kontrakt z Asseco Prokom II Gdynia. Doświadczony zawodnik w I lidze spisywał się świetnie, wszak notował 17,6 punktu oraz 9,6 zbiórki.