Mecz w Palace of Auburn Hills zdecydowanie lepiej rozpoczęły zawodniczki Storm, które po pierwszej kwarcie prowadziły ośmioma punktami. W drugiej kwarcie do pracy wzięły się jednak gospodynie, które odrobiły straty z nawiązką, żeby do szatni schodzić przy prowadzeniu 38:33.
Druga połowa była bardzo wyrównana, jednak lekką przewagę uzyskały Shock, a to głównie dzięki bardzo dobrej grze w obronie oraz znakomitej dyspozycji Katie Smith. Rzucająca Detroit trafiała praktycznie wszystko co mogła i w całym meczu uzbierała aż 33 punkty! Ostatecznie Shock pokonały Storm 77:67.
Oprócz Smith w drużynie z Pałacu dobrze pokazała się Deanna Nolan, która mecz zakończyła z dorobkiem 14 oczek i 8 asyst. Wśród przyjezdnych nie do powstrzymania była środkowa Lauren Jackson. Australijka na swoim koncie zapisała 27 punktów, 7 zbiórek i 3 bloki.
Kibice mogli obserwować w tym meczu dwie zawodniczki, który miniony sezon spędziły w Ford Germaz Ekstraklasie. Kara Braxton (Detroit Shock) oraz Shyra Ely (Seattle Storm) zdobyły dla swoich zespołów po 4 punkty.
Detroit Shock - Seattle Storm 77:67 (13:21, 25:12, 22:17, 17:17)
Detroit: K.Smith 33, D.Nolan 14, C.Ford 8, P.Pierson 7, A.Hornbuckle 5, K.Braxton 4, L.Thomas 4, E.Powell 2, O.Sanni 0, S.Sam 0
Seattle: J.Jackson 27, S.Cash 10, Y.Griffith 7, S.Bird 7, S.Swoopes 4, S.Ely 4, T.Wright 3, K.Beck 3, A.Robinson 2, K.Gearlds 0