Na inaugurację Olimp MKS Start pokonał Victorię Górnika Wałbrzych, lecz już w kolejnym meczu nie sprostał faworytowi. Słaba postawa lublinian w ostatniej kwarcie zadecydowała o porażce 67:76 z AZS Politechniką Warszawską. Nie olśnili oni skutecznością, najlepsi - Michał Aleksandrowicz i Łukasz Kwiatkowski zdobyli po 11 punktów.
Optymizmu lubelskim kibicom nie dodaje fakt, że wśród ich ulubieńców zapewne zabraknie Michała Sikory. 30-letni rozgrywający zmaga się z kontuzją mięśni brzucha, a jego obowiązki na parkiecie spróbuje przejąć Łukasz Jagoda, który zazwyczaj jest jednak mniej aktywny w ofensywie.
Z kolei radomski zespół robi furorę w I lidze. Szczególne uznanie budzi wygrana nad Zniczem Basket Pruszków aż 98:55! - Rosa pokazała, że nie ma słabych punktów - z uznaniem mówił po przegranym meczu trener Astorii Bydgoszcz Jarosław Zawadka.
Mimo wszystko każda drużyna ogromnie mobilizuje się na starcie z liderem. Czy zatem w Lublinie zwycięska passa Rosy dobiegnie końca? Początek środowego meczu o godz. 19:00 w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich 4.
