Zbili nas na kwaśne jabłko - wypowiedzi po meczu Trefl Sopot - AZS Koszalin

Koszykarze Trefla Sopot udanie rozpoczęli rozgrywki Tauron Basket Ligi, ogrywając w pierwszej kolejce Azs Koszalin 92:61. Sopocianie zrehabilitowali się, więc za porażkę z Dexią Mons. - Kiedy zostaniesz rozbity w ten sposób, nie masz za dużo powiedzenia. Trefl zbił nas po prostu na kwaśne jabłko - mówił Charles Barton, trener Azs Koszalin.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Pracowaliśmy dzisiaj bardzo ciężko na to zwycięstwo. Mieliśmy dobry plan przed tym meczem, ponieważ wiedzieliśmy, że Koszalin to świetna drużyna. W środę zagrali bardzo dobrze przeciwko Asseco. Znałem tego szkoleniowca przed meczem i wiem, że to dobry fachowiec. Chciałem podziękować moim zawodnikom, ponieważ zrealizowali wszystkie moje założenia. To bardzo ważne zwycięstwo dla nas. Przegraliśmy w Eurochallenge i chcieliśmy dzisiaj pokazać naszym fanom, że jesteśmy gotowi do osiągnięcia najwyższych celów w polskiej lidze.

Charles Barton (trener AZS Koszalin): Drużyna przeciwna pobiła nas w tym spotkaniu. Znam trenera Muiznieksa, ponieważ spotkaliśmy się wcześniej i wiedziałem, że coś specjalnego przygotuje na nasze spotkanie. Trefl ma wielu zawodników, którzy mogą występować na różnych pozycjach. Jest duża wymienność w tym zespole. To nas skrzywdziło, ponieważ my mamy bardziej tradycyjny podział na niższych i wyższych zawodników. Nie mogliśmy sobie z tym poradzić. Kiedy zostaniesz rozbity w ten sposób, nie masz za dużo powiedzenia. Trefl zbił nas po prostu na kwaśne jabłko. Jestem bardzo rozczarowany postawą moich zawodników.

Dragan Ceranic (zawodnik Trefla Sopot): Chcieliśmy po ostatnim spotkaniu z Dexią pokazać, że nadal jesteśmy drużyną. Myślę, że nam się to udało. Teraz koncentrujemy się na polskiej lidze i celach, które postawili przed nami działacze. Jesteśmy młodą drużyną i będą nam się zdarzać czasem słabsze występy. Będziemy dalej mocno trenować, aby zaistnieć w lidze.

Marcin Sroka (zawodnik AZS Koszalin): Zgodzę ze słowami trenera. Ciężko cokolwiek mówić po takim spotkaniu. Na pewno drużyna przeciwna nas rozjechała. Musimy dokonać analizy tego spotkania, ponieważ na takie występy nie możemy sobie pozwolić.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×