Trener Heat, Erik Spoelstra może mieć powody do zadowolenia, ponieważ Dwyane Wade po zajęciach nie narzekał na swoją prawą nogę. 28-latek odbył krótkie zajęcia w Tampie w stanie Floryda, gdzie miało odbyć się spotkanie Miami Heat z Orlando Magic. Ostatecznie nie doszło ono do skutku. Powodem był śliski parkiet.
Zawodnik zespołu z Florydy pauzował od spotkania z Detroit Pistons (pierwszy mecz w preseason - przyp.aut.), w którym po trzech minutach i siedemnastu sekundach gry opuścił parkiet.
Wade dochodził do zdrowia w rodzinnym Chicago, gdzie trenował indywidualnie. W Wietrznym mieście zawodnik Żaru pojawiał się także w sądzie. Powodem wizyt jest walka o prawa do opieki nad dwójką synów.