Pierwsza z nich do Polski przyleci już dzisiaj, czyli w środę. Można powiedzieć, że praktycznie z samolotu wskoczy do składu drużyny na mecz z Super Pol Tęczą Leszno. Na drugą zawodniczkę w Brzegu będą musieli poczekać kilka dni. Być może zdoła zadebiutować w sobotnim meczu z INEĄ AZS Poznań. Oba wzmocnienia są wymuszonymi działaniami zarządu KS Odry Brzeg po tym jak z powodu poważnej choroby drużynę opuściła Whitney Tossie.
Dodatkowych problemów brzeskim działaczom dorzuciła Keila Beachem swoim nieodpowiedzialnym i nie godnym sportowca zachowaniem. O czym pisaliśmy już wcześniej. Zawodniczka co prawda przeprosiła za swoje karygodne zachowanie, ale włodarze Odry byli bezwzględni dla takiego postępowania i rozwiązali umowę z tą amerykańską podkoszową.
- Nie możemy sobie pozwolić na szarganie dobrego imienia żeńskiej koszykówki w Brzegu - powiedział na łamach Gazety Wyborczej Bolesław Garncarczyk, prezes Odry.