Starogardzka Polpharma, która po czterech kolejkach zajmuje ostatnie, dwunaste miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi zgodnie z tym, co pisaliśmy wczoraj zdecydowała się na zmianę szkoleniowca. Pawła Turkiewicza zastąpi była gwiazda polskich parkietów Zoran Sretenovic.
Turkiewicz zupełnie nie sprawdził się w roli pierwszego trenera. Polpharma pod jego wodzą przegrała pierwsze cztery mecze ligowe, to najgorszy start w historii występów tej drużyny w ekstraklasie. Nic więc dziwnego, że cierpliwość włodarzom brązowych medalistów się wyczerpała. - Zacząłem już działać po ostatnim przegranym meczu. Wtedy to zdecydowałem się na zmianę trenera, ale później przyszedł znalezienia nowego - wyjawia Roman Olszewski, prezes SKS Sportowa S.A.
Ostatecznie wybór padł na doskonale znanego w kraju nad Wisłą Zorana Sretenovicia. Serb rewelacyjnie spisywał się grając w trykocie Stali Ostrów Wielkopolski, był niewątpliwie wybitnym rozgrywającym. Tuż po opuszczeniu Polski wybrał karierę trenerską. Zaczynał w Buducnoście Podgorica, później prowadził BC Zeleznicar Indija, BC Igokea Partizan Aleksandrovac i Vojvodinę Nowy Stas, a ostatnio powrócił do BC Zeleznicaru Indija. Na początku bieżącego roku był przymierzany do Crveny Zvezdy Belgrad. Natomiast niedawno otrzymał ofertę z niemieckiego Walter Tigers Tuebingen, lecz ją odrzucił.
- Miałem kilka opcji. Skorzystaliśmy z opcji Zorana Sretenovicia, bo przede wszystkim zna już nasze realia, grał przez trzy lata w Polsce w Stali Ostrów Wielkopolski. Dodatkowo był rozgrywającym wysokiej klasy, z dobrym przeglądem, więc będzie wiedział jak odpowiednio reagować w końcówce meczu - tłumaczy Olszewski.
Kociewskie Diabły mają tylko jeden dzień na zmiany kadrowe, o ile nowy trener zdecyduje się na jakieś roszady. - W czwartek o godz. 13 odbieramy trenera z lotniska, więc poprowadzi jeszcze zajęcia, ale nie wiem czy po jednym treningu zdecyduje się zmianę kogokolwiek, a 5 zamyka się już okienko transferowe. W styczniu prawdopodobnie dokonamy dwóch zmian - mówi prezes klubu.