Durant grał z Obamą

Ósmego sierpnia niektóre z gwiazd NBA (m.in. Kobe Bryant i LeBron James) dostąpiły zaszczytu gry z prezydentem Stanów Zjednoczonych. W tym gronie nie było Kevina Duranta, który został pominięty.

Na swoim Twitterze koszykarz napisał wówczas, że zawsze będzie okazja za rok. Okazało się, że niewiele ponad miesiąc później najlepszy strzelec mógł spotkać się z Barackiem Obamą.

- Fajnie było poznać prezydenta. Od bardzo dawna chciałem, aby coś takiego miało miejsce. Zawsze będę pamiętał to spotkanie - powiedział Kevin Durant, który za bardzo nie chciał chwalić się okazją do poznania Baracka Obamy. Mieli okazję do pogrania w koszykówkę.

Zawodnik Oklahoma City Thunder do prezydenta zabrał swoją matkę, babcię oraz dwóch kolegów z zespołu, Jamesa Hardena i Erica Maynora.

Spotkanie umożliwili mu jego agenci, bracia Aaron i Eric Goodwinowie. Nawiązali kontakt z prezydenckim asystentem Reggie Lovem.

Komentarze (0)