- To moje rodzinne miasto. Żyją tam moi rodzice, dziadkowie i przyjaciele. Kiedy przyjeżdżam na letni wypoczynek to najwięcej czasu spędzam właśnie tam - powiedział Nenad Krstić.
Serb jest zadowolony z tego, że chęć pomocy wyraziły władze klubu oraz kibice. W trakcie meczu z Boston Celtics wśród fanów zbierane były pieniądze. Sternicy klubu również wsparli inicjatywę. Oprócz tego zlicytowano meczową koszulkę Krsticia z autografem - Chodzi o to, aby przywrócić dawne życie - dodał zawodnik.
Według jego relacji nikt z rodziny nie ucierpiał. Ludzie jednak obawiają się, że trzęsienie ziemi może jeszcze raz ich nawiedzić.